Zasadniczo: unikać jak ognia. Takie horrorowate nie-wiadomo-co. Przede wszystkim: durny
pomysł - bohater seriali młodzieżowych idzie na imprezę, budzi się w zamkniętym bunkrze i
coś straszy. Po drugie: durnowata fabuła - ktoś biega, ktoś krzyczy, ktoś zabija, potem okazuje
się że nie zabija, potem ktoś ginie ale...