nie jestem krytykiem filmowym, wiec nie bede nikomu doraqdzal, ani odradzal pojscia na ten film. Mimo iz nie uwazam sie za czlowieka glupawego, film zupelnie do mnie nie trafil. Owszem, sposob krecenia, flash-backi, czasem muzyka. Ciekawe efekty nakladajacych sie wypowiedzi... tak to wszystko bylo. film jak zapowiadano o milosci, dojrzalosci, socjologiczny, a jednak wg mnie przedumany.
Gdybym mial czas zastanawiac sie nad kazdym wypowiedzianym zdaniem, byc moze napisalbym.. o to bardzo madry film, ale niestety bylo inaczej. Z kazda kolejna minuta nawarstwialo sie we mnie poczucie niepotrzebnie wydanych pieniedzy i.. straconego czasu. wyszedlem z kina bez zadnych refleksji. szkoda... trudno... heh. mam nadzieje, ze inni ludzie pomysla o nim inaczej, a ja tylko bylem w nieodpowiednim nastroju. pozdrawiam.