1/10 w dniu premiery. To miało być śmieszne? Co nie pójdę do kina to puszczają tego debila, i jeszcze ani razu nie usłyszałem kogoś kto by się zaśmiał...
Aż się zalogowałem, chociaż na tym portalu tego praktycznie nie robię. Otóż mi "polski humor" kojarzy się ze starymi filmami Barei, Koterskiego, Machulskiego i uważam jest bardzo dobry. To o czym tu mowa to nie polski humor tylko żałosne i totalnie zbędne próby przeniesienia humoru amerykańskiego na polskie realia. Tyle chciałem napisać. Pis joł. Log ałt.
Moją uwagę też najbardziej zwróciła ta scena w trailerze. Od razu można ocenić jaki w filmie jest humor i że oglądanie go będzie męczarnią.
Gdy byłem w kinie i poleciał ten trailer, pod jego koniec poleciały salwy śmiechu z jednej części sali (reszta milczała). Moja dziewczyna skomentowała to najlepiej: "widzę, że niektórzy znakomicie się odnajdą na tym filmie". Dlatego takie filmy w Polsce powstają i będą dalej powstawać. Na film się nie wybieram, bo zwiastun skutecznie odstrasza i nie łudzę się, że film będzie lepszy.
A ty rozróżniaj pedałów od normalnych ludzi którzy wyrażają swoją opinię. A ty, sądząc po wypowiedzi normalny na pewno nie jesteś, tylko raczej jesteś nadpobudliwym kretynem który wylewa swoje frustracje w internecie.
Kolejny który myśli, że wie wszystko. Nie lubię jak ktoś wszystkich azjatów nazywa Japońcami. Tym bardziej, że Japończycy nie dają się jako służący tak jak w filmie. Dla mnie ktoś taki co myli jest ignorantem!
Nie twierdzę, że wiem wszystko. Rzeczywiście pomyliłem się i jest to Wietnamczyk, nie Japończyk. Ale jeśli to dla ciebie jest pretekst do nazywania mnie pedałem to gratuluje twoim rodzicom wychowania ciebie. I jeszcze mała dawka wiedzy , bo widzę, że z edukacją też nie było za dobrze. "Pedał" to obraźliwe określenie mężczyzny który gustuje w innych mężczyznach, a nie człowieka który myli Japończyka z Wietnamczykiem.
fallen, spadaj z tymi pedałami, okej? Też jesteś ignorantem w dziedzinie kultury osobistej to na pewno, a prawdopodobnie jeszcze w wielu innych.
Oh jak ty dużo wiesz, ktoś kto nawet nie ma avka. Już jestem ciekaw, w ilu rzeczach jesteś Ty ignorantem.
co to za gadka w ogóle.? ja nie uważam się za ignorantkę, a tez nie raz pomylę Japończyka z Chińczykiem, Chińczyka z Wietnamczykiem a czasem nawet z Filipińczykiem. Też mnie przezwiesz z tego powodu? ..
Jakie to polskie... Film czy będzie słaby, denny czy świetny to już wszyscy wiedzą, że będzie do bani... że jak kupuje bilety to wspomaga idiotów, którzy to kręcą itd. A może np. ktoś ma chęć iść na luźny film z żoną/dziewczyną czy kimkolwiek innym, poleżeć sobie i pooglądać na luzie? Nieee. Polak jak nie tryśnie z gęby jadem, to by nie był Polakiem.
Film pewnie będzie nędzny jak 99% tego typu filmów u nas produkowanych, no ale może warto jednak powstrzymać się od tego narodowego marudzenia i narzekania na wszystko?
A co Ty myślisz, że ludzie tylko w Polsce się tak zachowują? Denerwują mnie teksty typu "jakie to polskie". Myślisz, że za granicą jak wychodzi zły film to ludzie go wychwalają? Otóż nie. Mówisz jeszcze o narodowym narzekaniu na wszystko. To według Ciebie jak jest źle to mamy podkurczyć ogon i siedzieć cicho? Jak jest źle to właśnie powinno się o tym mówić i działać, żeby coś się zmieniło. Z takim podejściem jak twoje dalej krzesalibyśmy ogień krzemieniami i biegali po lasach z włócznią w pogoni za zwierzyną...
tak jak napisał kolega wyżej problem nie dotyczy tylko Polski by nazywać go narodowym. poza tym czym jest twój post jak nie właśnie narzekaniem? i wyszło że jesteś hipokrytą. jeśli natomiast chodzi o film to już w tej scenie o której napisał autor tematu widać słabe poczucie humoru więc nie będzie się oglądało go na ludzie tylko z zażenowaniem.
to nieprawda, że nikt się nie śmieje! ostatnio jak byłam w kinie na Hobbicie i leciał zwiastun tego filmu, to na tej scenie z tym Japończykiem zaśmiało się może z pięć osób ;p
Po Waszej dyskusji aż obejrzałam zwiastun (w kinach studyjnych nie puszczają; duży plus). I powiem tak: ło matko. Podejrzewam, że powinnam śmiać się już podczas "jak wchodzisz, to pukaj", tak? Pointa o kluczu ma być tylko, że tak zażartuję, wisienką na torcie?
Ale żeby nie było, że żadnych plusów trailera nie dostrzegam: podoba mi się dobór piosnki w tle.
PS Nie wiem, czy w ostatniej scenie występuje Wietnamczyk, czy Japończyk: w zwiastunie i tak mówią, że Kitajec, czyli Chińczyk.
Słowa "kitajec" w Polsce użyhwają czesto ludzie, którzy. mówiąc eufemistycznie, nie mają zbyt wysokiego mniemania o osobie, do której się zwracają.
Masz rację, tu chodziło o obraźliwe potraktowanie "room service'u". Dlatego nie rozstrzygałam, jakiej narodowości jest ten sympatyczny pan.
Dokładnie tak. Ta scena przekreśla wszystko, a dali ją do trailera na koniec - czyli że jest szczytem humoru? Żałość
Scena rzeczywiście okropna, a co najdziwniejsze u mnie w kinie (byłem na hobbicie) sala ryknęła śmiechem. Już samo pojawienie się Azjaty rozśmieszyło, rzeczywiście boki zrywać. Ale dziwi fakt że nikt nie wspomniał o drugim żarcie ze zwiastuna - sytuacja kiedy to para spotyka się w restauracji i pan Rafał Królikowski zamawia "chocolat a' la citroen" i tłumaczy że citroen to 'taki owoc' . Nie dziwie się ludziom którzy dają 1 bez oglądania.
Oja, kocham cię za te słowa. Na początku zwiastunu myślałem że będzie niezły, bardzo mnie zachęciła Sonia, a tu proszę Rafał Rutkowski, nagle pod koniec rozdarty Japoniec, a na deser napis film twórców To nie tak jak myślisz kotku.. Od razu się zniechęciłem. Dlaczego polskie kino komercyjne <podkreślam obyczajowo-komediowo-romantyczne> musi być takie beznadziejne. Czy w każdym filmie musi być chu***wy humor? Czy w Polsce nie potrafi zrobić jakiegoś dobregoo obyczajowego, bez wymuszonego humoru jak np Poradnik pozytywnego myślenia, czy Sesje? <daje przykład z bieżącego repertuaru, ale kocham USA za to żetakich filmów jest tam dużo a u nas 0>
To idzie masówka, zobacz ile oni filmów rocznie rąbią na tym samym poziomie. Szybki scenariusz, szybka realizacja, szybka kasa. Wszędzie ci sami aktorzy. Przez ostatnie kilka lat nie oglądałem polskich filmów w ogóle, ale na szczęście wróciłem do nich i znalazłem kilka świetnych. Polskie kino to na szczęście nie tylko humor żenująco-odpychający, ale też masa dobrych filmów jeżdżących po europejskich festiwalach. Ale fakt jest taki, że wyrażenie "polska komedia XXI wieku" kojarzy mi się tylko z syfem.
wiem że trochę to głupie ale: WIDZIAŁEM PÓŁ GODZINY I TEN FILM JEST OKROPNY. a ty olka111 się nie odzywaj, bo jak ktoś wystawia Szumowskiej 4/10 a polskim komedyjkom 8;9/10 to troche cos nie tak z toba