Nie jest to film łatwy, lekki, z wartką akcją... jest to dramat psychologiczny. Mimo iż zwykle nie przepadam za filmami, które przez większość czasu toczą się w jednym pomieszczeniu i na dodatek nieznacznej liczbie aktorów... "Podejrzany" bardzo mnie wciągnął. Im dalej kroczyła akcja flimu, tym bardziej byłam nim zaintrygowana. Ostatecznie miałam w głowie kilka scenariuszy zakończenia, ale na szczęście żaden z nich nie zgodził się z rzeczywistym :)
Film ten może nie jest Arcydziełem, ale ogląda go się ciekawie i bez znużenia (którego bardzo obawiałam się po przeczytaniu opisu fabuły;)) Moja ocena: 8/10.