Widzę że są tu raczej same pozytywne opinie..może większość tutaj dziewczyn komentuje ten film...bo wydaje mi się że był właśnie do nich skierowany...jak na ironie film traktuje o piłce. Efekt tego taki że jakoś nie specjalnie podszedł mi...po jakimś czasie zaczął mi się w ogóle mieszać z "Ona to on"...no i sama piłka nożna której nie jestem fanem. Po prostu nie trafił w moje gusta...ale w czyje trafi...?...nastoletnich dziewczyn...??...nie wiem...średnio
Trudno jakoś ustosunkować się do tego filu. da się zjeść, ale jak mocno przyprawisz.
Dokładnie. Stuprocentowo przewidywalny, tani wyciskacz łez dla niewymagającej nastoletniej publiczności. Fakt, bardzo podobny do "Ona to On", ale trzeba przyznać, że świetnie przedstawiono kulturę hinduską. I to, jak dla mnie, jedyny plus.
No nie wiem. Mam 35 lat skończone filmoznawstwo, za sobą tysiące obejrzanych ważnych i poważnych filmów, a ten film bardzo mi sie podoba. To jest miłe familijne kino, z wątkami nostalgicznymi i zabawnymi. Może faktycznie podobać się 14/15-tolatkom. A docenia sie tego typu ciepłe historie jak ma się juz dorosłe życie i większe problemy. Wiejący od niego optymizm jest budujący:). Mnie wzrusza i bawi.
Czy ja wiem, jestem facetem i na pewno nie gówniarzem, tak jak profix też na ogół oglądam poważne filmy, a kino familijne raczej unikam. Ten jednak (przyznaję, że dlatego, że nic innego nie miałem do roboty - czyli z nudów) obejrzałem i całkie całkiem. Trąci trochę boliwoodem, ale nie do końca. Sountrack czasami wkurzający, jak lecą hinduskie covery. Zakończenie przewidywalne prawie że od początku filmu. Ale oglądało się przyjemnie. Ode mnie 6, czyli wporzo.
Ja przed momentem czekając na wyjście do pracy obejrzanym ten film w tv. Muszę przyznać, iż film na tyle mnie wciągnął, że czekałam do przerwy żeby zacząć się szykować. Ciekawy pomysł, miły klimat rodzinnego kina dla osób w każdym wieku. Nie jest to film ambitny i bardzo jak wzniosły,ale takie luźne filmy są bardzo potrzebne. U mnie ma +.