4/10 nie ma zachwytów, chociaż lubię tego typu klimaty. zbyt "poprzeciągane" sceny "walki", kiepskie kostiumy, wiele błędów.
Podobał mi się bardzo dół statku, chyba najlepszy w tym filmie, cała mitologia jest tu dobra, ale ten film niestety wymięka choćby przy takiej perełce jak Fantagiro - z tej samej dekady.
Niestety racja, typowy telewizyjny produkcyjniak z początku wieku, taka Narnia dla ubogich. Obejrzałem to tylko z uwagi na udział Ocean Hellman (królowa Titania) czyli Nicole z kultowego serialu z lat 80tych Niebezpieczna zatoka. Jest to moja miłość z czasów dzieciństwa, aktorka którą do dziś darzę dużą sympatią i sentymentem. Niestety nie zrobiła ona specjalnej kariery "wycierając" się tylko w tv produkcjach i serialach, do tego w epizodach. Od 2006 więcej się nie pojawiła i najprawdopodobniej zakończyła już karierę, szkoda...
Właśnie sceny walki były z całego filmu najciekawsze, raczej niektóre dialogi były zbyt przedłużone. Na film natrafiłem przez przypadek, bo ktoś szukał na innym forum i nie pamiętał tytułu, a mnie udało się znaleźć.
Nie przepadam za taką fantastyką, ale film mi się podobał, choć to prawda, że do Narnii mu daleko. Jeszcze tego "Fantagiro" muszę sprawdzić.