haha, niesamowite:D w tym filmie brak jakichkolwiek barier logicznych:D może dlatego tak dobrze się go ogląda? mile zaskoczyło mnie to, że film jest jedną całością mimo sporej ilości poruszanych wątków, jest zabawny i nieprzewidywalny zarazem, a taniec Zary i Aspiego w trakcie piosenki "Pyaar ke yeh kahaani" to po prostu cudo:) z wątków uczuciowych najbardziej spodobał mi się ten najodważniejszy, czyli dylemat Vickiego:P polecam, "Podróż poślubna" to naprawdę przyjemna rozrywka:)