Nieco zastanawiającym jest fakt że tak świetnie zrealizowany film uposażony w bardzo dobrą obsadę aktorską, odznaczający się dynamizmem, nieoczekiwanymi zwrotami akcji, polotem został zweryfikowany przez użytkowników portalu tylko minimalnie wyżej niż dobry ? Zazwyczaj jestem bardzo wybrednym i wymagającym widzem ale ciężko byłoby mojej osobie ocenić ten obraz gorzej aniżeli nota bardzo dobra.
Także tożsame zagadnienie dotyczy filmu "Ścigany" z Harrisonem Fordem który moim skromnym zdaniem zasługuje na nieco wyższą średnią notę - jest przecież kwintesencją znakomitej sensacji.
Aha, nowszy film z 2010 roku zatytułowany "Miasto złodziei" wydaje się być obrazem niedocenianym chociaż w tym przypadku nie występuje większy odskok od normy, może mam nieco odmienny gust od wypośrodkowanych ocen ale wydają się one nie być całkowicie adekwatnymi.
Bardzo dobre polskie filmy typu: "W Ciemności", "Generał Nil" czy "Róża" mogłyby także zostać minimalnie wyżej ocenione przez nas - Polaków.
Podobno nadzieja jest matką głupich ale jako że znaczna większość rodzicielek kocha swoje dzieci masz duże prawdopodobieństwo że podobnie jest w twoim przypadku.
Poszczekaj sobie trochę w końcu gimnazjum ma jeszcze wakacje i ciebie ktoś pokocha ...
Obyś to nie był ty - sabako, takim jak ktoś inny z tego postu pomagam od dziesięciu lat na mojej freudowskiej kozetce (jeżeli ich stać i nie poprzeginali w życiu czy necie - gdy jest dla nich jakaś szansa).
Raczej zbieraj razem z giovannim50 na wizytę u kogoś w swojej miejscowości(chociaż tamtemu kłania się egzorcysta) - a szczeka raczej ktoś kto posiada psa jako swój awatar.
Nie wiem co bierzesz ale to naprawdę po Twoich wypowiedziach musi być dobry towar... Nic dziwnego że nie możesz nawet się ruszyć z tej swojej "freudowskiej kozetce" .
Tępię narkomanię i potępiam ćpunów, dobry kolega znad morza zaopatruje mnie w aya huasce z której przyrządzam sobie raz w miesiącu świetny ayage. Paka malczik.
Tylko nie kombinuj młody z rośliną - jest przeznaczona dla szamanów i wtajemniczonych, mógłbyś nie wyjść już nigdy z telepatycznego transu poza tym niektóre jej składniki są prawnie zakazane w niektórych krajach Europy...np. w Polsce.
Tylko nie zapominaj Socratesie o nadziei w kontekście jednej z trzech cnót Boskich, jak wiesz ta jest właściwa.(inna od żartu).
zgadzam sie jak najbardziej,tylko ze sa gusta i gusciki,wiec tez o tym nie zapominaj.pozdrawiam
Dzięki za troskę o mój "gust czy jak wolisz guścik", postaram się około miesiąca czy może nawet dwóch zachować twoją radę dla siebie, swojego idealnie wyrównoważonego w proporcjach 33,33333% JA,EGO,SUPER-EGO.
szukam filmu
> Młoda kobieta zabija męża
> Trafia do więzienia
> Wcześniej jednak związuje się z nim jako nastolatka
> Pamiętam że poznaje go w jakims barze
> Jej koleżanka mówi coś w stylu no podejdz do niego
> Maturę zdaje eksternistycznie potem opiekuje sie
> dziećmi sąsiadów
> W jego urodziny robi małą imprezę ładnie sie ubiera
> Ale jemu sie coś nie podoba
> Potem po wszystkim mówi jej że wygląda jak dziwka(
> sukienka lub szminka mu sie nie
> spodobała)
> Robi jej wyrzuty że źle się zajmuje domem
> Pamiętam taki tekst To moja ulubiona koszulka teraz
> wygląda jak szmata
> Ojciec cie sprzedał za 500 dolarów
Niestety Giovanni50, zastanawiałem się nieco ale nie kojarzę tytułu czy choćby fabuły poszukiwanego przez ciebie filmu(chyba nie oglądałem).
Kiedyś, niedługo po premierze - w bardzo wczesnej młodości miałem okazję ten film obejrzeć ale przyznam że po twoich zlepkach zdarzeń samej fabuły czy też tytułu nie skojarzyłem.
Dziwne Bengalu gdybyś czemuś takiemu udzielał informacji, nawet najdrobniejszej - niezła plewa z tego giovanni 50.
Spokojnie Socratesie - nie udzieliłem. Mądrzejsi ludzie w naszym kraju są na tyle oczytani, uświadomieni i inteligentni że odpowiednio zweryfikują jak i zaszeregują "rewelacje" giovanni50 dotyczące Jana Pawła II. Trochę wiary Mędrcze we własny naród...
Może pozostań przy filmach typu "Oszukane serce" i jako zapiekły "ateista" nie staraj się fałszywie podkopywać autorytetu Jana Pawła II. Niewielka i niewidoczna może stać się granica między "niewierzącym" a plugawą plewą którą byłeś nieuczciwie oczerniając kogoś kto nie wyrządził ci najmniejszej krzywdy.
Jeżeli nie zapiekłym ateistą to po prostu plugawą plewą. Oczerniający Jana Pawła II, kłamliwy wątek który poruszyłeś z innym patafianem na filmie "Szukałem Was" świadczy o twoim nikłym poziomie intelektualnym.
"Ok." to może być dla ciebie twój interlokutor z postu na którym plugawiłeś Błogosławionego a niebawem zapewne Świętego gdy się spotkacie na jakimś sikaczu w parku. Papieża Franciszka uczynił kardynałem Jan Paweł II i zaufaj że jako wspaniały lojalny następca nie mógłby powiedzieć tego samego o tobie.