Taka durnowata historyjka :D poziom słaby, ale jest z czego się pośmiać, szczególnie te pękające niczym arbuz głowy :D albo same ataki demona :D swoją drogą podejrzewam, że na planie to oni tez ze śmiechu nie mogą się powstrzymać :)
Jest trochę celowego czarnego humoru czy to po prostu kicz który czasem jest tak żenujący, że aż śmieszny? :)
Czerstwy humor, stosy trupów i ladies lover Dolph gromiący demony! Niby przepis na udaną filmową jatkę, ale scenariusz nie dociągnął.