Miałem przyjemność zobaczyć to bez dwóch zdań bardzo dobre dzieło podczas dnia Wszystkich Świętych 2012, telewizyjna jedynka zrobiła miły prezent abonentom emisją tego rzadko pokazywanego (a szkoda) polskiego filmu i wszystko byłoby dobrze gdyby nie pora emisji, 5:30 rano (!). Tym niemniej byłem zdeterminowany, obudziłem się i z dużą satysfakcją obejrzałem tą jakże refleksyjną produkcję. Ja także, podobnie jak inni forumowicze zabierający głos pod filmem, zastanawiam się jakim prawem ktoś przyznał dla tego "Pogrzebu świerszcza" kategorię: "dla dzieci" na portalu. Nigdy nie pokazałbym takiego filmu dla dziecka. Raz, że dziecko mogłoby nie zrozumieć całego meritum które ta produkcja za sobą niesie, dwa, jest to film momentami bardzo przygnębiający i zwyczajnie bardzo smutny. Jest opowiedzianą tragedią małego chłopca, który prawdopodobnie przez brak dostatecznego zainteresowania się nim ze strony swoich rodziców, błędów wychowawczych, splotu okoliczności, swego rodzaju naturalnych tendencji, gubi się dramatycznie w otaczającej go rzeczywistości. Produkcja ta ma w sobie ogromny materiał wiedzy do przeanalizowania. Mocny i pełen gorzkich emocji. Ale też bardzo dobrze zagrany. Godny polecenie polski film psychologiczny.