Jedno jest pewne to najpiękniejsza animacja jaką w życiu widziałem. To tyle z plusów bowiem nie potrafię nic poza tym powiedzieć. Fabuła która miała szansę opowiedzieć coś naprawde interesującego dotykającego egzystencji i celu w życiu, rozlazła się w momencie przybycia trenerw na wyspę. Od tego momentu fabuła nie ma pojecia jak powinna się potoczyć, prowadzi to do absurdalnych momentów w stylu pokemon battle royale albo wskrzeszanie człowieka zamienionego w kamień ŁZAMI. Ponadto problemy egzystencjalne mew two zostają kompletnie pominięte przez co nikt nie wie o co tak naprawde chodzi. Wart jest zobaczenia głównie dla pięknie wykonanej animacji i tylko tyle. Zapomniałbym twórcy nie umieją subtelnie podać morału historii dla tego rzucają go w twarz znudzonej publiczności.