PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624892}
7,4 157 tys. ocen
7,4 10 1 156759
6,9 66 krytyków
Pokłosie
powrót do forum filmu Pokłosie

"Prawdziwa historia stosunków Polsko-Żydowskich w czasie okupacji". Autor - Prof. Dr. Leszek Żebrowski. Katolicki Instytut Historii Niepokornej i Niepodległej.

Jeszcze w trakcie kampanii wrześniowej Żydzi masowo pomagali Niemcom, w trakcie walk. Mamy całe mnóstwo relacji z tego, jak żydzi witali oddziały wehrmachtu kwiatami oraz wydawali Polskich Patriotów, pomagając tworzyć listy proskrypcyjne. Nie inaczej było, gdy nóż w plecy Najjaśniejszej RP wbił zdradziecki Związek Sowiecki. Żydzi stanowiący 100 % stanu osobwego NKWD, odpowiadali za deportację na Syberię wszystkich tamtejszych Polaków. Akcja deportacji miała na celu osiedlenie żydów na kresach wschodnich i utworzenie tam Państwa Żydowskiego [1] Aby sprzeciwić się żydowskiej okupacji niemiecko-sowieckiej, najwspanialsi synowie piastowskiego narodu, powołali do życia Narodową Organizację Radykalną, walczącą z wszechobecną żydokomuną. Do jednej z najgłośniejszych akcji należy zaliczyć Pogrom Wielkanocny, w których patrioci sprzeciwili się ekonomicznej dominacji żydów. Złotymi literami na kartach historii, zapisała się jednak organizacja Narodowe Siły Zbrojne, wsławiająca się w walce z obydwoma okupantami żydowskimi. Prócz walki zbrojnej zajmowali się również ratowaniem żydów z Getta (zamkniętych przez Niemieckich socjalistów-kapitalistów) w ramach organizacji żegota. Komórki narodowców działały we wszystkich obozach koncentracyjnych na obszarze Polski. Niepodważalnym jest stwierdzenie iż wszyscy, którzy zginęli za Polskę w tym okresie byli narodowcami, o czym świadczy choćby przykład J. Mosdorfa, oraz Jan Bytnara. Gdy jedna okupacja zastąpiła drugą, powstało Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, grupujące najbardziej patriotyczne jednostki. Jako wzór do naśladowania powinny służyć takie postaci jak Romuald Rajs ps. "Bury", który zlikwidował oddziały furmanów na usługach NKWD i Gestapo. Mieczysław Dziemieszkiewicz "Rój" - likwidujący cywilnych bandytów z UB i NKWD, czy Józef Kuraś "Ogień", walcząc ze słowackim okupantem. Po wojnie jednak żydowsko-syjonistyczno-komunistyczna propaganda uznała ich za morderców, natomiast (nawet dziś) za bohaterów uznając takich ludobójców jak Marek Edelman, czy zbrodniarzy z LWP. Propaganda mówi również o Polskiej odpowiedzialności za rzekomą "zbrodnię" na żydach w Jedwabnem. Nie jest to prawda - w rzeczywistości żydzi odpowiadają za spalenie w stodole 400 polskich bohaterów narodowych. Miejmy jednak nadzieję, że prawda wyjdzie na jaw. Cześć i chwała bohaterom!

[1] L. Szczesniak, Judeopolonia II czyli anatomia zniewolenia Polski, 2002.

użytkownik usunięty
Nnorm

Moim zdaniem z każdym należy polemizować uczciwie. Produkowanie fałszywek na cudze nazwisko to dość podły chwyt. Zwłaszcza gdy sam występujesz pod pseudonimem.

ocenił(a) film na 8

Nie mówiąc o tym, że tak mniej więcej wyglądają poglądy osób uważających za wyrocznię Leszka Żebrowskiego - człowieka o którym nic nie wiadomo, ani to czy ma jakikolwiek tytuł naukowy. Wogóle Leszek Żebrowski to człowiek znikąd, występującyw jakichś pracach historycznych o skrajnie prawicowym zabarwieniu i wykładach, których pełno na YT.

użytkownik usunięty
Nnorm

Jeśli jesteś pewien, że nie ma tytułu naukowego, to napisz po prostu, że sprawdziłeś, że nie ma, podaj swoje źródła i jeśli się okaże, że to prawda, to już to wystarczy, żeby go zdyskwalifikować.

ocenił(a) film na 8

Nie czytasz uważnie jak widać, no ale dobra powtórzę się -

"człowieka o którym nic nie wiadomo, ani to czy ma jakikolwiek tytuł naukowy."

Nawet nie mam pojęcia, gdzie można znaleźć o nim jakąkolwiek informację. Na stronie PiSu napisali, że ma wykształcenie historyczne, ale to wszystko co można o nim znaleźć. Poza tym mój post to satyra na tych wszystkich oszołomów, oraz ich guru.

użytkownik usunięty
Nnorm

Ale taka satyra nie jest przekonująca, jeśli wcześniej nie jest poparta twardymi argumentami. Jeśli o facecie nic nie wiesz, to nie możesz zakładać, że tylko dlatego nie ma racji. Ciężar dowodu jest po Twojej stronie.

Żebrowski nie jest idiotą, ale ma tę wadę, że czasem coś "chlapnie" bez sensu. Podrzucę Ci taki fajny przykład. Tutaj zaraz na początku bez sensu zmyślił cytat, którego nikt nigdzie nie może znaleźć, a on sam nie pamięta, skąd go wziął :-)

http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101203&typ=my&id=my01.txt
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=96079&pid=1072507&mode=thre aded&show=&st=&#entry1072507

Nazywam to zmyślenie bez sensu, bo to oczywista oczywistość, że komuniści obrzucali wtedy wszystkich przeciwników mianem faszystów, nazistów, antysemitów itp. Nie trzeba do tego żadnego specjalnego cytatu. No ale facet się zapędził...

ocenił(a) film na 8

Znam doskonale te dwa linki, bo dotarłem do nich. Jak już mówiłem, nic o nim nie wiadomo i jest to facetem, który wygłasza swoje opinie, nie zaś fakty. Akurat jego nazwisko w górnym poście było najmniej ważne, a chodziło mi o to, że jest on guru ludzi, które mają właśnie tak strasznie zacietrzewione poglądy i można wnioskować, że historia okupacji wygląda w nich tak jak napisałem. Oczywiście, że Stalin i Komuniści określali swoich przeciwników mianem faszystów zwłaszcza trockistów i socjaldemokratów i nie trzeba być historykiem by o tym wiedzieć. Ale z tą dyrektywą, o czym pisałem w poprzednim wątku, to jest jego przekłamanie.

Każdy poważny historyk opiera się na konkretnym materiale źródłowym, zwłaszcza że ta rzekoma dyrektywa stała się młotem na lewicę i retorykę antyfaszystowską. "Patrzcie antyfaszyści - pomagierzy Stalina".

użytkownik usunięty
Nnorm

Każdy poważny historyk opiera się na konkretnym materiale źródłowym
____________

I dlatego należy wszystkich sprawdzać. Mnie się bardziej podoba sprawdzanie od paszkwilów.

I też dlatego wkurzają mnie ludzie (nie mówię o Tobie), którzy wklejają coś, czego nie znają, nie sprawdzili, nie widzieli...

ocenił(a) film na 8

Cóz, mój post to satyra na takie przedstawienie poglądów przez oszołomów, jakich się tu widzi bardzo często. Żebrowski robi wykłady dla Fundacji Republikańskiej o ile wiem. Jego twórzczość w postaci różnych artykułów, jest spotykana jedynie na stronach skrajnie prawicowych, nie ma ich na poważnych portalach historycznych albo czasopismach. Jeżeli faktycznie jest on (jak podają jego zwolennicy) specjalistą od NSZ, partyzantki i stosunków polsko-żydowskich to powinien być cytowany w innych pracach a także pojawiać się w poważniejszych czasopismach. Brak tego oraz informacji o jego karierze naukowej, wraz z ideologicznym zaanagażowaniem stawia jego osobę w bardzo podejrzanym świetle.

ocenił(a) film na 9
Nnorm

Żaden historyk, studiował ekonomie na UW. Ale już pracy nie obronił. O sobie pisze "badacz historii"
Tacy ludzie próbują "prostować" polską historię. Tytułem profesora tytułują go jemu podobni.

ocenił(a) film na 8
dardre

O ile mi wiadomo to jest dwóch Leszków Żebrowskich i faktycznie jeden z nich jest naukowcem z tytułem, ale to nie jest ten Leszek Żebrowski - "historyk". Zresztą już chyba o nim napisaliśmy wszystko co można. Nic nie wiadomo o jego wykształceniu historycznym i nie ma podstaw aby się na niego powoływać.

użytkownik usunięty
Nnorm

Brak tego oraz informacji o jego karierze naukowej, wraz z ideologicznym zaanagażowaniem stawia jego osobę w bardzo podejrzanym świetle.
________________
Toteż zgadzam się, że należy go sprawdzać, zwłaszcza że ma takie różne wpadki, ale nie można przeginać w drugą stronę, że coś jest nieprawdą, tylko dlatego, że Żebrowski o tym mówił. Bo co zrobimy, jak powie, że 2 + 2 = 4? Też uznamy to za podejrzane? :-)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Nnorm

No przecież mówiłem, że niegłupia :-)

Tylko czemu Filmweb już chyba po raz piąty wyciął temat, w którym ja i jeszcze jeden kolega podawaliśmy linki do tej stronki?

Tyle tu linków jest do głupszych stron, do tubki, do jakichś stron jawnie antysemickich i tego nie tną.

Nnorm

I tak bardziej wiarygodne niż wypociny niejakiego Grossa :)))

Nnorm

Co za różnica czy jest po gimnazjum, zawodówce, maturze czy studiach wyższych, czy jest doktorem czy profesorem. Jak ktoś wcześniej napisał, ważne żeby 2+2=4, tak więc jeśli Opiera się na źródłach nie powinno się go pomawiać.
A istotnie, informacje jakie publikuje są poparte źródłami. Zatem jeśli, ktoś nie zgadza się z tym co profesor Mówi, powinien udowodnić że się myli w oparciu o wiarygodne źródła, nie tylko zaś, będąc podsyconym osobistymi niechęciami, formułować paszkwil.