4,1 16 tys. ocen
4,1 10 1 15846
2,8 8 krytyków
Pokaż kotku, co masz w środku
powrót do forum filmu Pokaż kotku, co masz w środku

Film denny.Ale scena w której bohaterka przy romantycznej muzyce biegnie do ukochanego i poprawia przy tym sobie majtki to juz żenada.Choć dziewczyna ładna i czekam na jej nowe role.

lutek

Żenada to ty jesteś. Przecież ta scena to satyra na tego typu żelazne chwyty w tzw. romansach, melodramatach, komediach romantycznych itp. Musisz zacząć oglądać filmy, zwłaszcza komedie satyryczne, przez okulary tzw. konwencji. Poczytaj też o parodiach, np. gatunkowych, trawestacjach itp.

ocenił(a) film na 2
litera232

Ja wiem ,że Ty w każdej scenie doszukujesz się drugiego i trzeciego dna.Lecz film odbiera się za całość.Owszem jakieś "smaczki" mogą mu dodać uroku lub trwale zepsuć ale idąc na komedię spodziewam się dobrej zabawy.I obojętnie jaki rodzaj humoru ktoś preferuje to zabawa z widzem ma być przemyślana.W odniesieniu do obejrzanego filmu ta scena ,którą opisałem była zupełnie nie na miejscu,bez sensu i nawet biorąc pod uwagę trawestację to była jak kwiatek do kożucha.Film oglądało się naprawdę ciężko ze względu na rażące błędy scenariuszowe,marną grę aktorską,kiepskie zdjęcia i montaż.Nie rozumiem tej komedyjki gdzie najlepszy gag był z nawigacją samochodową(jedyny,który wywołał salwę śmiechu na kinowej sali).Ale nie uważam iż ktoś jest żenujący bo mu się podobał ten film.To jego sprawa czy czas zmarnowany na nim jest stracony czy nie.Powtórzę film jest nieudolny i mało śmieszny a parodią nie można określać tych kilku scen które znalazły się tam zupełnie przypadkowo i tak mieszając odbiór widzowi.Są różne komedie ale ta to zlepek przypadkowych scen bez pomysłu na całość w pseudo satyrycznej konwencji.

lutek

Masz rację we wszystkim - sama gdy to coś obejrzałam, samą siebie zapytałam, co to było? Film? Na dodatek komedia? To było dno den pod każdym względem. Ale akurat tamta scena była dobra w tym sensie, że dobrze wykpiwała tego typu ograne chwyty w 'poważnych' filmach. Gdyby ten wlazł kotek na płotek był taki w całości, czyli gdyby był dobrą satyrą na kinematografię i jej techniki, byłby zupełnie innym obrazem. Poza tym byłby dobrą satyrą na prowincjonalną Polskę - bo taki chyba był z założenia scenariusz, ale reżyserowi rozjechało się wszystko: aktorzy, montaż, ów scenariusz i wszystkie inne elementy filmu.

ocenił(a) film na 2
litera232

Podpisuję się obiema rękoma pod tym co napisałaś.