Przez dwa lata Sylvain L'Espérance obserwował wstrząsane kryzysem ekonomicznym Ateny. Filmował tych, którzy nie pozwalali się zepchnąć z ulic w socjalny, polityczny czy medialny niebyt: przypierane do murów przez policyjne tarcze sprzątaczki z ministerstwa finansów, domagające się przywrócenia do pracy. Romów, którym buldożery zrównały z... Przez dwa lata Sylvain L'Espérance obserwował wstrząsane kryzysem ekonomicznym Ateny. Filmował tych, którzy nie pozwalali się zepchnąć z ulic w socjalny, polityczny czy medialny niebyt: przypierane do murów przez policyjne tarcze sprzątaczki z ministerstwa finansów, domagające się przywrócenia do pracy. Romów, którym buldożery zrównały z ziemią osiedle; zwykłych mieszkańców, którzy nagle stali się bezdomni, oraz tych niosących pomoc ateńczykom pozbawionym dostępu do podstawowej opieki medycznej. Nocami reżyser towarzyszył nielegalnym emigrantom i uchodźcom, czyniąc widzialnymi tych, od których odwracamy wzrok. W jego eseju bezradność, gniew i osamotnienie przekuwają się jednak w potrzebę solidarności, potrzebę zmiany. czytaj dalej