Unikam umieszczania negatywnych komentarzy, jednakże chciałabym ostrzec osoby, które wbrew opiniom innych, mogłyby ulec tej "Pokusie". Nie będę oceniać gry aktorskiej, niezależnie od ich warsztatu, tego nie dało się uratować. Poziom doznanego cringe'u, doprowadził mnie do konieczności przerwania dalszego oglądania, na 11 minut przed końcem pierwszego odcinka. Jedno muszę przyznać. Sytuacja zmusiła mnie to współdzielenia poszczególnych emocji z główną bohaterką, nieustannie towarzyszyła mi świadomość popełnianego błędu, wstydu, który manifestuje się nawet fizycznie, na wspomnienie o tej produkcji. Jednakże wierzę, że można uniknąć współcierpienia w tym nieszczęściu, a tym komentarzem uratuje choć jedno istnienie.