Wiadomo, że nie jest wybitny, ale ocenę mógłby mieć wyższą. Podoba mi się sama historia, ale trochę dziwnie przedstawiona. W połowie filmu naprawdę myślałam że zaskoczę się zakończeniem, ale był w miarę przewidywalny. Przewidywalne, „horrorowe” było także zachowanie samych postaci. Główna bohaterka Bird była nawet fajnie przedstawiona, według mnie nie ma co narzekać na grę aktorską. Co do wyczekiwanej pewnie przez wielu fanów Madeline (z serialu Riverdale) nie było jej tam prawie w ogóle, więc nie ma co oglądać tylko dla niej.