Film dobry, ale w takim kraju jak Polska szału raczej nie zrobi. Wszystko przez humor jaki się przewija przez cały seans. To prawie jak Monthy Python - albo go uwielbiasz albo nienawidzisz. Wszystko opiera się na dialogach i absurdalnych sytuacjach.
Poza tym Mark Wahlberg zagrał autoparodię swojej roli z Inflitracji i chyba jest stworzony do tego typu ról.
7/10
7/10? przesada. film w swej ironii jest po prostu głupi. kilka smiesznych tekstow w calej bezsensownej paplaninie. Poczatek filmu zapowiadal fajna komedie. Niestety skonczylo sie na 15 minutach. szkoda czasu na ogladanie.