Długość dnia 34 godziny. Długość nocy 5 godzin. Jak ta planeta się niby obracała że taka rozbieżność między długością dnia a nocy?? Kolejna ignorancja podstawowych praw fizyki :)
a przesilenia letnie i zimowe? O kole podbiegunowym też nie słyszałeś?
BTW obczaj sobie różnicę między ignorancją a ignorowaniem, ignorancie.
Także proponuję lekturę.
W dniu przesilenia letniego w Polsce mamy ponad 17 godzin dnia, czyli tylko 8 godzin nocy.
Jaki problem, żeby była jeszcze większa rozbieżność?
To powiedz mądralo jakie nachylenie by musiała mieć ta planeta wzgledem swojej orbity aby taka rozbieżność osiągnąć?
Mądralo, co ma kąt nachylenia do długości dnia i nocy?
W północnej Norwegii noc potrafi mieć nawet kilkadziesiąt minut w ciągu doby, więc co za problem, żeby planeta o nachyleniu nawet podobnym do Ziemi, jakieś 66 stopni, miała taką rozbieżność? Po prostu wystarczy spowolnić obrót planety wokół własnej osi
Spowolnienie obrotu wpłynie proporcjonalnie na długość zarówno dnia jak i nocy. Mi chodzi o rozbieżność. A kąt nachylenia ma ogromne znaczenie. Jak myślisz dlaczego latem dzień jest dłuższy a zimą krótszy? Dlatego że nasza planeta nachylona jest pod pewnym katem w stosunku do swojej orbity. Latem inaczej padają promienie słoneczne i zimą inaczej. Czas obrotu planety ma wpływ wyłącznie na długość doby planetarnej bez wzgledu na to jakie beda proporcje długości dni do nocy. A nachylenie 66 stopni nie jest nachyleniem PODOBNYM do nachylenia ziemi które wynosi dokładnie 23,4393°.
Umiesz liczyć?
23 stopnie to kąt liczony od orbity, 66 do linii Ziemia - Słońce (jak dodasz to będzie 90 razem).
spowolnij obrót planety tak, żeby doba trwała 39 godzin, przechyl ją o 23 stopnie i zobacz, jaką w środku lata będziesz miał rozbieżność dnia i nocy na wysokości 68 stopni N. Nie ma żadnego problemu, żeby taka rozbieżność wystąpiła
Po pierwsze - N - pewnie chodzi Ci o północ. Niestety nie jest to wysokość (?) a SZEROKOŚĆ geograficzna. Nie ma
zresztą czegoś takiego jak wysokość N. Może byc ewentualnie długość geograficzna E lub W. Po drugie skąd wiesz że o takiej właśnie SZEROKOŚCI geograficznej mowa jest w filmie?? Po trzecie mylisz pojęcia (co to jest linia Ziemia - Słońce???) Faktyczna linia ziemia słońce lezy prawie zawsze równolegle do orbity, no chyba ze wycelujesz w biegun słoneczny, ale to wtedy nie ma wiekszego znaczenia. Proponuję udac się do szkołu po uzupełnienie wiedzy.
Polemikę z Toba uważam za zakończoną.
na wysokości, potoczne stwierdzenie w linii 66 stopni N, co z definicji po szkole średniej wiem, że chodzi o szerokość geograficzną.
Jeżeli chodzi o film, to można łatwo coś takiego założyć, wiedząc o 34 godzinnym dniu i 5 godzinnej nocy.
Linia Ziemia - Słońce, jak sama nazwa wskazuje, jest to linia łącząca ziemię ze Słońcem, inaczej rzecz biorąc promień orbity ziemskiej.
Proponuję najpierw poczytać, obyć się z szeroko rozumianymi pojęciami po szkole średniej, potem douczyć się o czasie trwania dnia i nocy w różnych szerokościach geograficznych, a dopiero potem wypowiadanie się w temacie geografii i astronomii.
Po co te pie rdolenie!Na naszej planecie jest miejsce i okres kiedy mamy "białe"noce.
To powiedz mądralo jakie nachylenie by musiała mieć ta planeta wzgledem swojej orbity aby taka rozbieżność osiągnąć?
To powiedz mądralo jakie nachylenie by musiała mieć ta planeta wzgledem swojej orbity aby taka rozbieżność osiągnąć?
To powiedz mądralo jakie nachylenie by musiała mieć ta planeta wzgledem swojej orbity aby taka rozbieżność osiągnąć?
Pytasz jakie nachylenie? Wytłumaczę ci to łopatologicznie bo nie ogarniasz tematu, a żeby było ciekawiej jeszcze się przy tym wymądrzasz. Ruch obrotowy nie wpływa na długość dnia na biegunie - planeta się obraca ale biegun "stoi w miejscu". W zależności od pory roku, na jednym z biegunów jest cały czas noc a na drugim cały czas dzień. Idąc od "dziennego" bieguna w kierunku równika w końcu trafimy na miejsce w którym noc zapada na ułamek sekundy. Idąc dalej noc będzie się co raz bardziej wydłużać aż w końcu osiągniesz żądaną "rozbieżność". Czyli nie ważne nachylenie (byle niezerowe), nie ważna pora roku - na każdej planecie zawsze znajdzie się miejsce o dowolnie zadanej "rozbieżności".
Dokładnie o tym pisałem - ruch obrotowy nie wpływa na długość dnia na biegunie. Jak przeczytasz uważnie to zrozumiesz, nie jest to takie trudne.