Szczerze napiszę że dziwny film do oceny - z jednej strony przyciąga ten fajny nocny klimacik kraju kwitnącej wiśni a z drugiej strony dawno nie widziałem na ekranie tak irytującej postaci jak główna bohaterka tego dzieła - jej los w tej Japonii i jej przygody były mi kompletnie obojętne.Co do samej fabuły to nuda,nuda i jeszcze raz nuda - akcji tu praktycznie nie ma żadnej - niezbyt pociągająca laska w dzień uczy angielskiego(a dokładnie wymowy) a w nocy puszcza się z byle kim po tanich hotelach,aż w końcu poznaje miejscowego gangusa - a na sam koniec dostajemy pseudofilozoficzne złote myśli.Na plus - tak jak napisałem fajny klimacik japońskiego miasta oraz piękna Carice van Houten w obsadzie.
Kolejny przykład - pełna między nami niezgoda ;-)
Film po prostu jest z tych nieco trudniejszych, ale to jest właśnie klasyczny dramat - fabuła nie opiera się o wypadek, chorobę czy tp., ale o duszę człowieka.
Film dla dojrzałych ludzi, zrobiony ze smakiem, gdzie seks jest obecny, ale w dawnym języku kina - bez "ostrości".
Rola bohaterki zagrana tak jak jak cały film - ze smakiem, bardzo dobrze.
Nawet co do opinii o urodzie się nie zgadzamy ;-) - dla mnie Alexandra Daddario znacznie ładniejsza od Carice van Houten :-)