Nasz bohater, agent ubezpieczeniowy, przypadkiem wplątuje się w groźną sytuację z groźnym przestępca, na które właśnie trwa wielka obława. W wyniku owego qui pro quo nasz bohater poznaje plany przestępcy i jego szajki, dotyczące skoku, który mają przeprowadzić. Gdy udaje mu się uciec, na podstawie pozostawianych przezeń dokumentów bandyci trafiają do domu bohatera, gdzie biorą jego rodzinę jako zakładników, aby wybić mu z głowy angażowanie w sprawę policji.
Film jest bardzo przyzwoicie zagrany, nieźle nakręcony i dość ciekawy. Dylemat bohatera i pewien kontrast postaw są całkiem niegłupie, a całość ogląda się z niesłabnącym zainteresowaniem. Ale wydaje mi się, że jednak film nie wykorzystuje 100% potencjału. Mimo to dla fanów francuskiego kina policyjnego/ kryminalnego pozycja godna sprawdzenia.