Ja wiem.. w zasadzie nie widac bylo ze chca go zabic,ale moze ja nie zwrocilam uwagi xD W sumie to ma sens ta logika,ale nie wiem,obejrze moze raz jeszcze bo jestem w kropcexD Na pewno prof nie zyje,a czy dziennikarz..
Ja to raczej myslalam,ze dali mu tabletkę zeby cos z nim dalej działać xD w ten sposob ;) Zreszta tu duzo rzeczy mozna sobie "dospiewac", bo mogłabym wpisać masę wątków,które są niewyjasnione. Np dlaczego jak gosc wszedł na parkiet to od razu go przenioslo w czasie? Albo co się dzieje z ludzmi ,którzy się spotykają w tym samym wymiarze- rownie dobrze dziennikarz mógł probowac siebie obudzic prawda? A jakby w tym samym czasie znalazło się kilku takich dziennikarzy? Kto byłby kim? I tak dalej,także chodziło o to,zeby wzbudzic dyskusję i refleksję :) A ja uwazam,ze jezeli jest dyskusja to film jest dobry :) ot :D
Przeniosło go bo wszedł w pole działania aparatury.
Dziennikarz mógł obudzić samego siebie i rozwiązać problem bo co dwie głowy to nie jedna.
No wlasnie nie.W filmie jest jasno pokazane, ze istnieją obaj jednoczesnie :) Proponuję obejrzeć film Prestiż, dosyć długawy ale bardzo dobry, zorientujesz się o czym mówię :)