czy ktoś może wpadł na pomysł,po co w tym filmie były te dziwne wrony czy tam kruki?
jaką one role odgrywały,oprócz tego,że wyjadał ziarno?
może one byly jakimis swiadkami tej tragedii która miała miejsce w tym domu wcześniej i dlatego zaczęły dziobać tego kolesi,który pomagał tej rodzinie przy uprawie słoneczników?
hmm. prawde mówiąc to chyba twórcy filmu juz nie mieli co wymyślić i tak z nudy wwalili te ptaki.
Może chodziło o zwiastun nadchodzącego zła...Zwierzęta wyczuwają takie rzeczy lepiej więc możliwe, że chciały jakoś przekazać, że dzieje się coś złego....
mi się właśnie wydawało, że one widziały już raz całą zbrodnie, więc tam zostały i odganiały innych ludzi..
mam zupełnie takie samo zdanie jak dawidek10 , to one były tytuowymi posłańcami ^^
tak, chyba macie racje, na początku jak Jess (?) zwiedza dom na oknie narysowany jest kruk i później na rysunku który znajduje w szopie.
Moim zdaniem one były świadkami poprzedniej zbrodni Burwella, to że go podziobały było tylko potwierdzeniem, jak ktoś już określił nadchodzącego zła. Podsumowywując, zgadzam sie z wami.
Moje zdanie jest takie że posłańcy to byli Jess i Ben, ponieważ to dzięki nim ten gościu(nie pamiętam imienia) wszedł do piwnicy. Nie wrony wskazały piwnicę lecz dzieci, to one widziały te paranormalne zjawiska. I sprawiając iż ten facet dostał się do żony wypełniły rolę posłańców.
Teraz jeśli chodzi o wrony, jak dla mnie były jedynie symbolem. Gdy ,,koszmar'' trwał one cały czas były na farmie, i tak jak ci zmarli niszczyli dom, tak wrony niszczyły plony. Gdy jednak wszystko się wyjaśniło i zmory znikły, ptaszyska również znikły. Nie wiem czy każdy zrozumiał co chciałam przekazać, ale za bardzo nie umiem tego wyjaśnić.