Szmira jakich dużo. To typ filmu ,,nowego rozdania,, jak z Seagalem, Snipes, Van Dammem i resztą świetnych aktorów z dzieciństwa. Wszystko na jedno kopyto. Daję trójkę tylko za niezłą obsadę, ale pewnie przez to nie starczyło kasy na lepszy scenariusz.
To film akcji produkcji brytyjskiej. Reżyserem i scenarzystą obrazu jest Matthew Hope.
Fabuła jest prosta i dosyć często podobna w wielu innych filmach. Tym razem łowca nagród ,który jest byłym żołnierzem udaje się m.in. do Londynu by złapać byłego pracownika CIA.
Dzieło to jest mocno przeciętne i oceniam je tylko...
Melo Gibson w roli łowcy nagród, który ruszy śladami wroga USA - byłego agenta CIA. Wraz ze wspólnikami łowca walczy na ulicach Londynu ze swoimi dawnymi towarzyszami broni.
aktorstwo klasy B, klimat klasy C, fabuła udziwniona na siłę, ograniczenia budżetowe, cały film dzieje sie miedzy jednym pustistanem a drugim, statyczne "strzelaniny" - 20 osób do siebie strzela przez 15 minut i nikt nikogo nie trafia, potem kończy im się amunicja i zaczynają machać nożami... machają tymi nożami i też...
więcej