Kolejny raz życie autentycznych bohaterów potoczyło się bardziej zawiłymi ścieżkami niż w dziełach mistrzów suspensu.
Opowieść w zaskakujący sposób łączy żyjących w 2 epokach wirtuozów skrzypiec (Bronisława Hubermana i Joshuę Bell'a), dwóch częstochowskich Żydów ocalałych z holocaustu (rzeczonego Hubermana i Zygmunta Rolata), budynek Filharmonii Częstochowskiej z przedwojenną synagogą, skrzypce Stradivarius'a, łzy Brahmsa oraz spowiedź nowojorskiego złodziejaszka.
Warto obejrzeć zanim holywood opakuje tą historię w plastik. I dorzuci popcorn.