Film nie jest realistyczny. Niemcy (którzy z grubsza ich przypominają- rosyjskie i amerykańskie poprzerabiane mundury) w dość przyjazny sposób odnoszą się w tym filmie do więźniów. Tak w rzeczywistości nie było. Do tego amerykańskie samochody z lat 60 i 70 są przemalowane tak, by przypominały ciężarówki z czasów II wojny. Film ten po prostu niskobudżetowa produkcja. Może i przedstawia pewną prawdę historyczną ale w bardzo łagodny sposób, typowy dla tanich filmów z cyklu "Okruchy życia" ze środy o 20.20. pozdrawiam