Wiadomo, ze kazdy film jest zmyslony, ale chcialbym przez te 1.5h przynajmniej uwierzyc za taka historia ma sens.
W pierwszej scenie filmu, widze wyszkolona zawodową zolnierke, teoretycznie kogos od zadan specjalnych, i ta osoba nie panuje nad soba i uderza dwukrotnie wiekszego od siebie wysportowanegp faceta jednym ruchem go przewraca i zbija na kwasne jabłko.
Od tego momentu myslalem ze bedzie komedia, ale ten film staral sie byc powazny. Po chwili wylaczylem.
1/10 bo ta ocena jest zarezerwowana dla filmow, ktore sa tak glupie ze nie jestem w stanie ich obejrzec do konca.