PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8858}

Prawdziwy romans

True Romance
7,5 52 214
ocen
7,5 10 1 52214
7,3 18
ocen krytyków
Prawdziwy romans
powrót do forum filmu Prawdziwy romans

u Tarantino i wszystko, co najgorsze. Niestety, oglądałem ten film już po Pulp Fiction i Wściekłych psach, więc trochę mnie nudził. Te same tarantinowskie "błyskotliwe dialogi", dziwaczne sceny z elokwentnymi bandziorami, różne nieprawdopodobne przypadki. Chociaż jak się wie, że musowo będą nieprawdopodobne przypadki, to już nic nie zaskakuje...

ocenił(a) film na 10

ten film byl przed Pulp Fiction wiec to on jest powtórką z rozrywki.

użytkownik usunięty
lukempire

Ale ja oglądałem PO.

ocenił(a) film na 9

Chodzi o to, że Pulp Fiction (1994) powstało rok po Prawdziwym romansie (1993).

użytkownik usunięty
robert2207

No i co z tego!!!! Przecież wyraźnie napisałem, że JA oglądałem PO.

ocenił(a) film na 9

Chyba PF.

użytkownik usunięty
robert2207

Jezus Maria! Czy to tak trudno zrozumieć. Wiem, w jakiej kolejności powstawały te filmy. Ale tak się złożyło, że Pulp Fiction i Wściekłe psy obejrzałem najpierw, dawno temu, a dopiero PO NICH, całkiem niedawno, obejrzałem Prawdziwy romans. Który - jak napisałem - mnie trochę znudził, bo odebrałem go jak zastaw chwytów, które Tarantino potem w swych filmach rozwijał, a które ja już zdążyłem poznać i to w lepszym wydaniu.

ocenił(a) film na 9

No ok, ja też obejrzałem te filmy w takiej kolejności.

ocenił(a) film na 10

chyba PR.

użytkownik usunięty
celebes

O boże, następny...

ocenił(a) film na 10

to był żart

ocenił(a) film na 6

Mam podobne odczucia. Mimo kilku zajebistych scen (Walken vs. Hopper - mistrzostwo) cały czas miałem wrażenie, że oglądam motywy znane z późniejszego Tarantino. Na pewno inny byłby odbiór tego filmu gdybym nie wiedział kim jest Tarantino i jakie filmy robi. A tak trochę się człowiek uodparnia po tych wszystkich Kill Billach i Wściekłych psach. Krótko mówiąc, warto obejrzeć, ale jarać będą się tylko fani QT.

użytkownik usunięty
adamcpdst

"Na pewno inny byłby odbiór tego filmu gdybym nie wiedział kim jest Tarantino i jakie filmy robi."

No właśnie. Zbyt wyrazisty styl i "firmowe" chwyty też w pewnym momencie mogą okazać się wadą. Filmy stają się przewidywalne w smaku jak Le Big Mac :-)

ocenił(a) film na 10

Również film zobaczyłem PO tych, które już widziałem :) Znam już ten rodzaj dialogów, tryskającą krew, oraz skondensowaną ro^$&duchę, uwielbiam to i myślę że mi się nie znudzi. Pomimo tego, że historia rzeczywiście Tarantinowska, widzę tutaj Tonego Scotta, który podkręca tempo filmu i nie zwalnia, historia rozwija się jak na wyścigach :) w przeciwieństwie do Tarantino, który delektuje się każdym słowem zanim zrobi totalną sieczkę. Jeden i drugi wariant do mnie trafia, szkoda, że Tony nie zrobi już kolejnych filmów :(

ocenił(a) film na 9

Widac golym okiem, ze Tarantino. Nie wiedzialem przed seansem kto jest scenarzysta, ale jak zobaczylem 'swoje' wersje scen z innych filmow to sie domyslilem. Najlepsza scena kiedy Clarence przychodzi zabic alfonsa - fajna interpretacja Taksowkarza. Szkoda tylko, ze nie dali Oldmanowi ze 2 scen jeszcze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones