PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10006906}
6,4 33 tys. ocen
6,4 10 1 32665
6,4 49 krytyków
Predator: Prey
powrót do forum filmu Predator: Prey

Ten film jest nawiązaniem do zdobyczy Predatora z części drugiej nakręconej w 1990 r.
Jest tu ten sam pistolet, który w tamtym filmie główny bohater dostaje od Predatora w końcowej scenie.
Tu występuje ten sam pistolet. Nie jest pokazane, jak on trafia w ręce Predatora, ale można się domyśleć, szczególnie po rysowanych scenach podczas końcowych napisów.

Poza tym dodam, że "Predator: Prey" jest udanym filmem. Prosta fabuła, bez przesadnych rozwiązań, ładne ujęcia, pasujący aktorzy. Całość ogląda się z zaciekawieniem.
Owszem, jest parę momentów nieco naciąganych (w tym finałowa walka), ale to drobiazgi, których nie ma co się czepiać przy tego typu produkcjach.
Nie miałem jakiś wygórowanych oczekiwań, po seansie czułem się usatysfakcjonowany :)

ocenił(a) film na 8
JakBym

Ogólnie problem jest taki, że ludzie oceniają ten film nie mając pojęcia o genezie Predatorów itd. jak ktoś nie ogarnia tego to lepiej podejść do filmu jak do czegoś nowego i zapomnieć co się widziało wcześniej z tej sagi ;)

Bo w tym filmie widzimy Yautja który jest prawdopodobnie całkowicie nową rasa z ich planety (Yautja Prime) i ten Predator nie posiada żadnego statusu (rangi nie wiem jak wam to ująć ten to taki zielony) dlatego zbiera wszystkie trofea jak i uczy się ruchów swoich wrogów jak ktoś tego nie zauważył to już powinien inaczej podejść do filmu (wilk, niedźwiedź, Indianie jak i biali ludzie itd.) :P i teraz uwaga owa Naru jest w identycznym stadium dla nich oboje to była pewna próba "awansu" w hierarchii itd. zresztą to jest w filmie :D

Wspomniany pistolet został podarowany w Predatorze 2 przez Predatora ze starszyzny (prawię najwyższa ranga u Predatorów max do góry jeszcze było 1 lub 2 z tego co pamiętam) Mike'owi który pokonał Predatora (ten predator był na poziomie chyba 2 a z PREY jeśli potwierdzą to będzie na 0 ;D).

Fakt na końcu filmu jest ukazane coś co pokazuje skąd się wziął ten pistolet w rękach Predatorów lecz bardziej bym stawiał na kolejne łowy jednego Predatora który po prostu wygra pojedynek z tej rasy a później może między sobą dojdzie do jakiś walki, że broń trafiła do znanym nam Predatorom z dwójki.

Film jest naprawdę dobrze zrobiony ale tylko dla fanów którzy widzą i wiedzą na co patrzą i tyle w temacie :)

ocenił(a) film na 2
TTBoS

Widziałem Predatora 1/2 chyba że 100 razy lub więcej. O żadnych Yautjach ani w tych ani kolejnych filmach mowy nie ma. Znaczy się, powyżej potwierdzasz to, że film jest zrobiony słabo i tyle. Jeśli sensu w filmie należy szukać PO seansie w innych niż ogladamy film źródłach to znaczy że twórcy nie wykonali odpowiednio swojej roboty.

ocenił(a) film na 8
garrettt

Ale to nie encyklopedia/dokument genezy Predatorów tylko film :D całość tego uniwersum tworzą komiksy, filmy, gry i najważniejsze - społeczność ale jak tego nie rozumiesz to już nie moja sprawa ;) Znaczy się, że chyba umknął Ci ostatni akapit ja nie potwierdzam, że film jest słaby a wręcz przeciwnie ;D

Są filmy których konstrukcja jest prosta jak budowa cepa które są dobre do piwa itd. ale są i takie które trzeba zrozumieć by coś było jaśniejsze lub takie które oglądamy wiele razy i w końcu się interesujemy ich powstaniem czy uniwersum i siłą rzeczy dowiadujemy się nowych ciekawych informacji a zaznaczę, że to tylko Predator postać wykreowana w 1987 roku po wpisaniu frazy Predator masz tysiące stron i to nie o filmie ale dobra nie ważne ;D

ocenił(a) film na 2
TTBoS

Owszem, ważne. Zatem jeszcze raz:

Jeśli film wymaga tego, żeby PO jego obejrzeniu szukać odpowiedzi na zawarte w nim wątki w INNYCH źródłach (żeby miało to choć trochę sensu), to jest to słabo zrobiony film.

I dla jasności - nie mam tu na myśli wyłącznie Prey tylko każdy inny film, którego twórcy nie potrafili dobrze skonstruować scenariusza, fabuły, dialogów i wszystkich innych części składowych filmu.

Jak pójdziesz do teatru na sztukę, w której aktor będzie przez 2 godziny siedział na krześle i patrzył w sufit a na koniec ludzie będą bić brawo na stojąco i poproszą o bis to też zrobisz to samo? A może pójdziesz do domu i zaczniesz rozkminiać w sieci albo pytać znajomych o co w tym chodziło i co twórca miał na myśli?

No właśnie...

ocenił(a) film na 8
garrettt

dobra nie ważne - temat jest trywialny i prosty jak nie wiem co a ja nie lubię marnować swojego czasu na takie głupoty ;) Ja wiem swoje Ty swoje i niech tak zostanie plus dalej oglądaj po "100 razy" dany film bez większego sensu czy chęci zgłębienia tematu ;)

TTBoS

Nie wiem jak ten pozbawiony klimatu kicz może się podobać komuś, kto widział dwa pierwsze filmy. Proponuje sobie odświeżyć jedynkę... Tam pomimo oglądania tych samych scen po raz enty, nadal chodzą ciarki po plecach. W wypocinach pokolenia LGBT nie ma żadnych emocji, żadnego napięcia i żadnej postaci, która zapadła by w pamięć, a to coś zrobione w CGI na poziomie jak sprzed 15 lat to nie jest Predator, tylko jakaś w ogóle nie wywołująca najmniejszej grozy parodia. Nawet nie miało to charakterystycznego, dzikiego ryku, tylko wydawało jakieś chrapliwe dźwięki. Niestety, kreatywne pokolenie przeminęło. Filmy na miarę pierwszego Pradatora czy Obcego już nie powstaną.

ocenił(a) film na 8
pumpalik

Ale Predator to nie kino grozy dla mnie to tylko dobry film SF i akcji to wszystko :D fakt w jedynce najlepiej była oddana mimika predatora nawet tak prozaiczne klikanie „szczękami” które do tej pory nie zostało oddane zreszta tutaj żaden Predator nie miał dobrej zrobionej twarzy ale to całkowicie inna bajka bo w niektórych częściach układ „twarzy” był po prostu dramatyczny.

Dla mnie film jest dobry bo zauważyłem masę rzeczy które pokazują jak może wyglądać pierwsze polowanie Predatora itd. Już napisałem co ujął nie będę drugi raz pisał :D a „ludzie” w tym filmie jak zawsze mogą być i nie musza coś tam biega itd :P

Obcy to już inna para kaloszy jedyna tez zrobiona całkowicie inaczej niż pozostałe części ale to tylko zasługa tego, że główny potwór na ekranie był pare minut i to robiło swoje napięcie itd. W Predator może podobnie ale jak już pisałem nigdy nie czułem by to było coś strasznego itd dla mnie po prostu dobre kino SF.

Ja jak dobrze pamietam chyba podobne odczucia co do Obcego miałem przy filmie Pandorum? Chyba jakoś tak się zwał przez pewien czas podobny klimat itd gdzie się to dobrze ogląda i podobnie miałem przy Prey w końcu coś innego niż tylko jedna kalka na bank jest to lepsze niż ostatni film z serii Predator ;)

ocenił(a) film na 2
TTBoS

Gdy brakuje argumentów, argument o braku czasu na głupoty (czyli rozmowę) jest zawsze na czasie.

Nie wiem, w którym miejscu uznałeś, że oglądałem tylko dwa pierwsze filmy i kropka.

Wychodzę jedynie z założenia, że każdy fan uniwersum byłby zawiedziony (delikatnie mówiąc) gdyby odpowiedzi na 3/4 zagadnień pojawiających się w nowym filmie z serii można było znaleźć wyłącznie na np. jednym ze stołów w grze Sci-Fi Pinball, w którąś zagrało pewnie z 500 osób.

Mam jednak wrażenie, że wciąż nie rozumiesz, co napisałem powyżej: jeśli jakikolwiek film wymaga zewnętrznych, osobnych opracowań i tłumaczeń to jest to po prostu słabo zrobiony film i nic nie broni lenistwa/nieudolności twórców.

Zapodaj jakiś argument, który zmieni moje zdanie.

TTBoS

Ten Yautja to Young Blood - najniższy z kasty. Ćwiczy przed najważniejszym starciem z Xenomorphem :)

TTBoS

ty za to nie masz pojęcie o historii plemion ameryki, bo film buduje narracje, która sypie się gdy wiesz o tym, iż to co tam robią i pokazują to klamstwo i budowanie fałszywego obrazu, byle pasowało pod narracje, zly facet, dobra kobieta, zero zaufania.

JakBym

drobiazgi? zachowanie indian było OGROMNYM BŁĘDEM. Bo jeśli ty jesteś nieukiem i głupim, nie znającym historię to spoko, wybrali taki klimat to powinni do końca trzymać sie tego, bo w tam tym czasie KAŻDE PODEJRZENIE O ZAGROŻENIU było traktowane serio, tutaj film buduje całą narracje na wspolczesnej chęci sprzedania złych facetów i silnej kobiety, co gryzie. A ty jak nastało na prostego chłopa ze wsi nie widzisz problemu, film cię obraził i jest to ok, to uznaje, ze lubisz być obrażany

ocenił(a) film na 7
JakBym

No włąśnie coś tu nie pasuje z tym coltem z 1715 roku, bo przecież Predator z Prey zginął więc nie mógł mieć tego colta i trzymać go do roku 1997 poza tym przecież Naru z tego colta strzelała do Predzia więc skąd Predator w 1997 roku miał tego colta?! ;D

ocenił(a) film na 7
inzynier6pl

W pierwszym poście JakBym to podkreślił skąd się mógł wziąć. Zaraz po zakończeniu filmu wyświetlane są ryciny, a ostatnia ewidentnie pokazuje, że predatory wróciły raz jeszcze do Komanczów. Trzeba sobie już samemu dopowiedzieć, że i przybysze z kosmosu przyczynili się do ich wytrzebienia i pewnie jednym z ich trofeów był właśnie ten pistolet skałkowy ;)