no ... dokładnie na trzy podejścia żeby wytrwać do końca. Za pierwszym razem padłam po 15 minutach, za drugim po 38 - i to był błąd! Albowiem już koło 40 minuty pojawia się predator ...
Brody za dużo mówi - lepiej żeby milczał niż ma wygłaszać te swoje teorie, panna Braga najlepsza z tego towarzystwa co absolutnie nie oznacza wyżyn. Strasznie się ucieszyłam jak zobaczyłam Laurenca Fishburne'a ale to była radość krótkotrwała niestety. Generalnie film słaby i na dodatek zostawiający wyraźne pole na kontynuację ...
szkoda ... zmarnowany temat, film, pieniądze i w ogóle wszystko ...
fanom predatorów i alienów ,,oldskoolowych" odradzam