Dostalem zaproszenie na przedpremiere. Zabralem ze soba dziewczyne, czego potem zalowalem bo wolalbym zostac w domu i nic nie robic niz ogladac ten film. Jedyna smieszna rzecza byly teksty Koterskiego, ale czlowiek sam w sobie jest smieszny. Zdecydowanie nie polecam.