Brak logiki, zachowania ludzkie, które normalnie nie miałyby miejsca, posklejanie kilku pomysłów z wcześniejszych filmów fantastycznych, to wszystko znajdziecie w tym żenującym, słabiutkim filmie, który nigdy nie powinien był powstać. Panie Scott chyba już czas zakończyć przygodę z filmem!
Tak. Prometeusz to taki mix scen i pomysłów zjechanych z kilku klasyków sci-fi plus scenariusz napisany chyba po pijaku albo przez dziecko z podstawówki. Idealny przykład anty filmu i kompletnego zeszmacenia się uznanego "wizjonera". Ten gniot nie powinien nigdy powstać a o dziwo znalazł też swoich gorących wielbicieli.
Skończ się kompromitować. Prometeusz to przykład tego jak powinno się kręcić filmy. Zmienianie konwencji w najmniej spodziewanych momentach i kontrowersyjne pomysły by wkurzyć publikę - o to własnie chodzi!
To ty przestań wreszcie bronić tego gniota ery gniotów robionych pod 3D. Pokaż mi film robiony pod 3D który ma dobrze skonstruowaną fabułę i jakoś sensownie nakreślone postacie. Wszystkie te filmy są takie same, kompletnie bez treści i sensu. Tylko wizualnie ładne. A Prometeusz to jeszcze ciąg idiotyzmów i zrzynka z innych filmów robiona dla kasy. Jeśli film ma zupełnie nowy tytuł a chce być traktowany poważnie to ma być też zupełnie nowym, oddzielnym tworem a nie powieleniem pomysłów i scen z Obcego, Odysei Kosmicznej albo Łowcy androidów.
Umieszczając Prometeusza w tym jakże "elitarnym" gronie sam potwierdzasz jak mało godnym większej uwagi i analizy jest ten film.