Jestem w szoku... Trzeci raz w życiu miałem ochotę nie dokończyć seansu. Pierwszy raz na Dragon Ball, drugi raz nie pamiętam nawet tytułu a trzeci raz był na "Prometeuszu". Co to miało być!? Jeśli to nie dostanie Maliny to ja stracę wiarę w człowieka.
O ile od strony technicznej jest naprawdę dobrze - przyczepiłbym się jedynie do kostiumów i "kosmicznego quada" - to wszystko inne jest nieporozumieniem...
No ok, kostiumy same w sobie były naprawdę dobre. Źle sprecyzowałem wypowiedź, chodziło mi o te śmieszne "akwarium" na głowach :) Mogli to lepiej wymyślić.
A co Ty chcesz od quada? Normalny pojazd zbudowany na potrzeby filmu. Miał być jak batmobile?