...może i jest kilka niedoróbek, ale czekałem na coś takiego od dawna, stąd moja ocena 8/10. Były dwa, może trzy denerwujące momęty i tyle. Dziwi mnie trochę ocena 6,5; osobiście uważam że film zasługuje na min. 7, 5, ale oczywiście nie mam żalu, każdy ma własny gust. Tak, czy inaczej dawno nie widziałem tak klimatycznego sci-fi. Pozdrawiam
jako miłośnik S-F śmiem twierdzić, że film tak od połowy porażą zwykłą głupotą... od momentu dziwnego zagubienia się 2 osobników... ech, nie będę w tym poście wypisywał spojlerów ale na świeżo jestem w szoku, że tak można było to spaprać... nie wiem czy to da się oglądnąć kiedykolwiek drugi raz... :/
wielka szkoda :
SPOJLER
podobał mi się gość, który pokochał być spalony "żywcem"... przecież absolutnie żadnego innego wyjścia nie było!... pewnie instynktownie wyczuł robala :D :D
wierzę... polecam naszym przyszłym astronautom jak się coś stanie nieprzewidzianego nie zwlekać tylko podpalić sobie coś i niech się powoli 'fajczy'... ku chwale ojczyzny! ech...
Maliny za, explodującą głowe, maraton po cesarce i kamikadze na zawołanie.
Czy o czymś zapomniałem ?
SPOJLER
jeszcze ciekawsze było to, że przed statkiem, przed wyjściem, nie mają kamer? ;]
podchodzi zombi (hahaha) pozwijany jak żółw (jak czołg na gąsienicach?) a kapitan radośnie otwiera statek... no ja byłbym lepszym kapitanem. zainstalowałbym tam małą kamerkę i nawet uważnie i podejrzliwie bym się temu coś_tam przyjrzał przed wpuszczeniem, wg mnie zasługiwał jeszcze mniej na wejście od tego spalonego... kiedy misja? ;]
ręce opadają...