Może dlatego, że przypomina wglądem Waylanda z oryginalnej trylogii czy choćby najnowszego Aliens vs Predator - mam na myśli grę. Jednego nie rozumie skoro w starych "alienach" Wayland jeszcze żył i był młodszy niż w prometeuszu - a działy się one po odkryciu wraku statku Space Jockey-ów przez załogę Prometeusza.

Inżynierowie, no dajcie spokój panie Scott stara nazwa była o wile bardziej oryginalna i enigmatyczna. Zły ruch panie Scott.

A no może dlatego... nie pamiętam jak on wyglądał w poprzednich, ale to tak ogólnie był tylko przykład bo w ameryce tak się non stop robi. Albo np biorą sławnego aktora a w filmie wygląda jak całkowicie kto inny jak np Nicole Kidman w godzinach czy w Joseph Gordon Levitt w nadchodzącym filmie "Looper". A sam Scott też miał zawsze dziwne wyobrażenie o profesjonalistach na takich kosmicznych misjach i o jakiejś hierarchii w dowodzeniu. W Prometeuszu tak naprawdę nie wiadomo kto tam dowodzi, każdy robi co chcę. Wydawałoby się, że na tak poważnej misji są czyści profesjonaliści. Jak chociażby ten Geolog, który nagle stwierdza, że on sobie wraca na statek bo się boi i bierze ze sobą tego drugiego pajaca. Nie wspominając już o jego kretyńskim zachowaniu jak wycie w "jaskini" jak wilk i darcie mordy na biedną panią doktor Shawn to jego zachowanie po tym jak reszta ekipy opuszcza "jaskinię" jest już kompletnie irracjonalne. Wraca z własnej woli na miejsce, do którego wtedy bał się zajrzeć z całą ekipą a teraz włazi tam z "kolegą" i w obliczu napotkania obcego gatunku zachowują się jak idioci.

Albo w roli nastolatka występuje +30 latek ;)

Albo w jakiejkolwiek roli Robert Patison xD