Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190172
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Czy ludzkie marzenia to jakieś zawiłe intrygi wg mnie raczej piękne sugestywne, ponadczasowe i
zagadkowe obrazy, a tym dla mnie są filmy sir R. Scotta. Nie wiem kiedy minęły te 2 godz. filmu,
ale bardzo chcę jeszcze i czekam na kolejne części z udziałem tego reżysera.

ocenił(a) film na 10
TomekB_filmweb

No i masz rację. Dla mnie ten film też jest przykładem czegoś co jest pierwszorzędnie zrobione i oglądanie tego jest prawdziwą przyjemnością nez względu na wyimaginowane i szukane na siłę luki w scenariuszu.

użytkownik usunięty
Azawakh

"nez względu na wyimaginowane i szukane na siłę luki w scenariuszu."

Wyimaginowane? Szukane na siłę?! Przecież scenariusz tego filmu w przeciwieństwie do całej reszty (a więc aktorstwa i oprawy audiowizualnej) jest FATALNY.

ocenił(a) film na 10

Jeżeli uważasz, że biadolenie na scenariusz ma sens to proponuję napisz swój i wyślij go Scotto, może wykorzysta przy Prometuszu2 albo zbierz ekipę przyjaciół i sam nakręć swoją wersję tego pięknego i niezykłego filmu ale licz się z tym, że wtedy ktoś inny będzie szukał dziury w całym w Twoim dziele.

użytkownik usunięty
Azawakh

Czyli jeśli zakupię wadliwy produkt to nie będę mógł go zareklamować dopóki sam lepszego nie stworzę? Do tego mniej więcej sprowadza się to co napisałeś...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Marekgdapl

Nikogo nie musisz obrażać nazywając ich debilami bo.mają inne zdanie niż Twoje. To po pierwsze a po drugie jakbyś sam napisał nawet taki scenariusz jak ci panowie piszący dla Scotta zrozumiałbyś ile to wymaga wysiłku twórczego. Więcej pokory mniej krytykanctwa bo niestety ale słabo sobie radzisz z prawdziwą krytyką. .

ocenił(a) film na 7
Azawakh

Wyzywanie faktycznie nie jest potrzebne.
Tym niemniej scenariusz można oceniać nie posiadając żadnego scenariusza na własnym koncie. Ot, choćby porównując logikę zdarzeń, czy dialogi z innymi scenariuszami. W końcu każdy z nas ma jakieś kontakty z innymi ludźmi, wie jak się zachowują, wypowiadają, jedni ten kontakt mają częstszy inni mniejszy, każdy ocenia tak jak mu własne doświadczenia podpowiadają. Wystarczy tylko znaleźć te błędy i je wskazać.

Wykażę jednak odrobinę tej pokory. Rozczarował mnie "Prometeusz", bo według mnie potencjał tego pomysłu był ogromny. Scenarzyści mieli sporo czasu na przygotowanie scenariusza. Ten scenariusz potem był oglądany przez reżysera i producentów, którzy musieli go zaakceptować. Pomimo tego "Prometeusz" naznaczony jest błędami, które odebrały mi połowę przyjemności z oglądania filmu.
W ciągu kilku dni po seansie stworzyłem listę poprawek, które z "Prometeusza" stworzyłyby IMO lepszy film. Film, który by mnie przeraził, zafascynował, a przede wszystkim nie wywołał uczucia zażenowania widokiem błąkających się po korytarzu Fitfielda i Milburna oraz ostatnimi scenami Vickers. Skoro mi na wypunktowanie tych poprawek wystarczyło kilka dni, to o ile mogłyby się opóźnić prace nad filmem? Dwa tygodnie, miesiąc, dwa? Ja jestem amatorem, dla ludzi z ekipy to nie była pierwszyzna.
http://www.filmweb.pl/film/Prometeusz-2012-523230/discussion/Fanedit+-+co+trzeba +a+co+mo%C5%BCna+zmieni%C4%87+%5BSPOILERY%5D,1989573

ocenił(a) film na 1
Azawakh

Widzisz trzeba być zaawansowanym debilem stosując erystykę na domowym poziomie gdzie adwersarzy i ich opinie nazywa sie biadoleniem czy krytykanctwem.Pojęcia te są pejoratywne i stawiają oponenta w złym świetle na wstępie i a priori.Szczególnie, że ich wypowiedzi nasycone są treścią,argumentami i przykładami na poparcie ich tez.
Tak samo debilnym jest argument nawołujący do "zrobienia samemu" w sytuacji dyskusji o kinowym filmie z wielkim budżetem za w sumie nasze pieniądze.
To co prezentujesz nie leżało nawet obok krytyczki,a o krytyce już nie wspomnę.
Ty sobie "radzisz" i z dyskusją,i z argumentami i krytyką.Jesteś jednym z najmniej uczciwych,łajzowatych dyskutantów na tym forum.Merytoryczne zero)))))))))))))))))I niech to zacznie powolutku do ciebie docierać.Nawet swoich ocen się wstydzisz.

użytkownik usunięty
TomekB_filmweb

"Biadolenie w kwestii scenariusza nie ma sensu"

Ma sens, ponieważ od filmu próbującego udawać ambitną fantastykę można, a nawet powinno się oczekiwać - wewnętrznej spójności i dobrze opowiedzianej historii z wiarygodnym rysem psychologicznym postaci. A TEGO NIE BYŁO.

ocenił(a) film na 10

Zależy kto czego szuka w filmach, ja na przykład wysokiej jakości produkcji, inspiracji, dopalaczy do marzeń. Jak dotąd żaden Obcy nie miał chyba za bardzo scenariusza, a wielbiciele tego filmu doceniają go za realizm, że podejrzeli coś w obcym nieludzkim świecie. I dla mnie to jest dużo głębsze niż najlepszy scenariusz, który toczy się naturą zawsze jakiejś logiki ludzkiej, a nie obcej. Więc ja innymi słowy nie potrzebuję w filmie o obcych formach życia ludzkiego scenariusza, bo nie odczuję wówczas obcości obcego :-D

użytkownik usunięty
TomekB_filmweb

"Jak dotąd żaden Obcy nie miał chyba za bardzo scenariusza"

To prawda. Żaden Obcy nie miał zbyt skomplikowanego scenariusza... ale żaden też nie miał go tak skopanego jak właśnie "Prometeusz".



"Więc ja innymi słowy nie potrzebuję w filmie o obcych formach życia ludzkiego scenariusza, bo nie odczuję wówczas obcości obcego"

Okej, tok rozumowania Inżynierów i innych filmowych kosmitów może znacząco różnić się od naszego. Problem jednak w tym, że w "Prometeuszu" to ludzka załoga zachowuje się irracjonalnie i idiotycznie. A pamiętać trzeba, że był to kwiat ziemskiej nauki.

ocenił(a) film na 10

Ja nie zauważyłem ani skopanego scenariusza, gdyż film śmignął mi bardzo lekko ani irracjonalnego zachowania - w obcych dla ludzi warunkach, gdzie tytuły naukowe się nie liczą tylko bardziej mocne nerwy. Zego co zaobserwowałem, to Janek nasz polski afroamerykanin zachował ułańską odwagę i zimną krew. Dysponował też zresztą wódką wyborową, którą z radością dostrzegłem w materiałach dodatkowych. A kto wie jacy będą ludzie za 80 lat, gdy już całkiem zepsuje ich dobrobyt.

ocenił(a) film na 5
TomekB_filmweb

Zachowanie Janka, poza katastroficzną sceną kamikadze, jeszcze idzie przeboleć, akurat on był kapitanem statku i raczej gwizdał na wszystko. Za to reszta naukowców i archeologów to jakas paranoja. Bardzo popularna scena ze zdjęciem hełmów o której wszyacy dyskutują, sam bym ją przebolał gdyby załoga po zasmakowaniu nieziemskiego powietrza, zwyczajnie założyła je spowrotem ale, te tępaki w dalszych scenach nawet nie mają ich przy sobie !