Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190174
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Blu Ray 3D

ocenił(a) film na 5

Lubię ten film, choć niestety nie sposób nie zauważyć scenariuszowych niedociągnięć i
uproszczeń w fabule. Niemniej wciąż jest to całkiem solidne kino SF.
Wczoraj obejrzałem wersje na BR i zauważyłem, że niektóre wątki są rozwinięte a niektóre cięcia
w wersji kinowej są dla mnie niezrozumiałe bo odpowiadają na pytania, które często zadają ludzie
na forum.
Wszystkim, którzy lubią film polecam obejrzenie wersji BR. Fani 3D również się nie zawiodą, bo
cały film pięknie się prezentuje na ekranie telewizora.

Borys_17

Możesz podać ile mniej więcej minut łącznie zajmują dodane sceny?

szmyrgiel

Nie liczac dodatków, takich jak przemowa mlodego Weylanda czy profile czlonków zalogi, jest tego okolo 30 minut. Jednak zwazywszy, ze czesc alternatywnych i wycietych scen przeplata sie sie z fragmentami pokazanymi w wersji kinowej, wychodzi jakies 15 minut usunietego materialu.
Na szczególna uwage zasluguje wycinek, gdzie Shaw ciagnie nasza "Wyborowa" z gwinta. Dokladniej w kapsule ratunkowej Vickers. Jeszcze dokladniej tam, gdzie butelki stoja na barku mimo, ze reszta wyglada jak moja niegdysiejsza kawalerka. ;)
"Wyborowa" 4ever!

colonel_dax

Cieszę się w końcu, że ktoś mi jednoznacznie wyjaśnij jak będzie z tą wersją reżyserską:). Część ludzi zakładała, że reżyserskiej w ogóle nie będzie. A takie małe pytanie, jak wypada ogólnie alternatywna wersja filmu (tylko bez spojlerów), czy Prometeusz na tym zyskuje, no i rozwiązuje (przynajmniej częściowo) problem z dziurawym scenariuszem?

szmyrgiel

Nie slyszalem o wersji rezyserskiej. Przeciwnie, spotkalem sie z oficjalnym komunikatem obwieszczajacym, ze "the theatrical cut is Ridley's director's cut."
Pisalem o scenach, które nie pojawily sie w wersji kinowej. Czy film zyskalby, gdyby sie w nim znalazly? Wedlug mnie nic, w najlepszym razie niewiele. Nijak nie łatają one tego metliku (unikajac spojlerów). ;)

szmyrgiel

NIE MA WERSJI ROZSZERZONEJ. Film jest taki sam jak w kinach.

Sam nabyłem kilka dni temu 3-płytowe wydanie BD i miałem okazję obczaić ponownie film i dodatki.

Materiały o powstawaniu filmu stoją na wysokim poziomie, są utrzymane w tym samym stylu co te z Antologii, jedynie zabrakło mi jakiegoś bardziej rozbudowanego segmentu o powstawaniu muzyki, fakt jest o tym mowa ale wg mnie zbyt pobieżnie. Także trochę mało konkretów dotyczących poprzednich wersji skryptów do filmu. Wiemy że po prostu było ich dużo... i właściwie tyle. Może w komentarzach jest więcej o tym mowy. No i jak to na nową wielgachną produkcję nie obyło się bez słodzenia. Ale mimo wszystko te 5 godzin ogląda się z zaciekawieniem.

Co do scen wyciętych... biorąc pod uwagę jakie wielkie halo wokół nich robiono to czuję lekki zawód. Prawdę mówiąc przywróciłbym może dwie-trzy z nich. Wycięcie przemawiającego Inżyniera uważam za chybiony pomysł, w pierwotnej wersji ta scena wypada zdecydowanie lepiej niż w gotowym filmie. Także krótka scenka z Milburnem który cieszy się jak dziecko na widok robaków mogła by pozostać, wtedy akcja z Xenocobrą nie byłaby aż tak kretyńska. No i alternatywne zakończenie (jest ono właściwie identyczne, jedynie kilka dialogów się różni i nastawienie Shaw wobec Davida) jest trochę lepsze od kinowego, ta cała gadanina o raju oraz "F*CKING robot" jest całkiem klimatyczna. Ale tak naprawdę najbardziej żal mi tego ze w filmie nie znalazła się scena z Weylandem przemawiającym na konferencji w 2023 roku, ale to nie jest nawet scena wycięta a jednie filmik stworzony na potrzeby kampanii wirusowej. Reszta słusznie wycięta, no... może jeszcze scena z Vickers która okazuje uczucia ma jakąś wartość.

Wydanie świetne, film także jakoś lepiej wypadł za drugim razem... ale slogany z cyklu "Pytania znajdą odpowiedź" są mocno na wyrost. No bo jedyne czego się dowiedzieliśmy to że Milburn lubi robaki a Vickers (o ile ktoś miał jakieś wątpliwości) na pewno nie jest robotem ;)

A no i nawiązania do Blade Runnera...

Grievous

Jeżeli nie ma, to co mogło oznaczać: "Wczoraj obejrzałem wersje na BR i zauważyłem, że niektóre wątki są rozwinięte"?

szmyrgiel

Człowieku ja MAM ten film na BD i NIE MA żadnej wersji rozszerzonej, jak by była to chyba bym takową zauważył. Kilka tygodni temu nawet Scott udzielił wywiadu gdzie rzekł wszem i wobec że wersji rozszerzonej, przynajmniej spod jego ręki, nie będzie.

ocenił(a) film na 5
Grievous

Bardzo przepraszam za wprowadzenie w błąd. Kupiłem trzypłytowe wydanie 3D w przedsprzedaży na Amazonie. Kiedy obejrzałem film wydawało mi się, że niektóre wątki są dla mnie bardziej zrozumiałe a niektóre sceny wydawało mi się, że widzę po raz pierwszy. Czytając powyższe posty dochodzę do wniosku, że najwyraźniej niektóre rzeczy umknęły mi podczas seansu w kinie. Tak czy inaczej ponowne obejrzenie filmu rozjaśniło mi troszkę historię i stąd sądziłem, że to co oglądam zostało uzupełnione o dodatkowe sceny. Nie sprawdzałem i nie porównywałem długości filmów a powinienem był to zrobić przed założeniem postu. Raz jeszcze przepraszam.