PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523230}

Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 189746
5,7 74 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Filmu nie oglądałem, ale Scott to solidna FIRMA. Po trailerach wyglądało to bardzo dobrze.
OBRAZ to technologiczny majstersztyk. Fabuła, wydaje sie podoba do Nostromo, ale
wszystko się wyjaśni w kinie.

duxo89

Nie zwracaj uwagi na oceny. Film ma się podobać dla Fanów a nie dla Trollów. Ridley stworył fim aby odpowiedzieć na kilka pytań.

ocenił(a) film na 6
Mazurian

No i guzik odpowiedział... scenariusz zawiera mnóstwo dziur, błędów, nieścisłości, niedopowiedzeń i przemilczeń. Nie wyjaśnia motywów SJ, nie wyjaśnia powodów paniki w bazie i nagłej śmierci SJ, nie wyjaśnia jak SJ zahował się whibernatorze podczas gdy inni stracili życie i nie wyjaśnia 1000 innych rzeczy

ocenił(a) film na 10
ElRio

Czyli to jest skok na naszą kasę? K..... ponad pół roku czekam na ten film. Co to ma znaczyć?

ocenił(a) film na 6
ElRio

Scenarzysta to twórca LOST'a czyli Damon Lindelof. Wychodzi na to, że wykorzystał on "rewolucyjną" formułę właśnie z LOST'a, tyle, że Prometeusz to nie serial, to nie mogło wypalić...

ocenił(a) film na 8
ElRio

I tak cię to martwi? Że nie powiedziano ci "why"?

ocenił(a) film na 3
albusleo

Mnie martwi to że scenariusz ma mnóstwo dziur i logicznych błędów, historia po prostu ledwo trzyma się kupy.
To nic innego niż skok na kasę, fani Serii o Obcym srogo się zawiodą.

ocenił(a) film na 8
tomtro74

ZASPOJLERUJĘ TERAZ. Jestem fanem serii o Obcym i niespecjalnie się zawiodłem. Ba, nawet cieszy mnie to, że nie był to kolejny film o Alienach. Co do błędów i dziur, zgodzę się. Niezrozumiały jest dla mnie wątek z pierwszej sceny filmu. Ktoś próbował sugerować, że był to akt tworzenia człowieka. DNA "stwórcy" zmienia się w DNA ludzkie i ... Tylko, że to jest bez sensu, gdyż próbki DNA pobrane ze szczątków "kosmity" są identyczne z ludzkimi. Coś też za łatwo poszło Prometeuszowi zniszczenie statku "inżynierów". Nie przekonała mnie ta scena. Stwór z mackami też nie za bardzo mi się podobał. I dlaczego w zainfekowanej Shaw rozwijała się właśnie taka ośmiornica, a w zainfekowanych tym samym materiałem genetycznym pozostałych członkach załoki nic się nie rozwijało: jeden dostał szajby, drugi sczerniał, z trzecim nie wiadomo co się stało, a z kosmity już wylazł stwór alienopodobny. Dziwne to wszystko, a może nawet i popieprzone. Nie wiem, muszę obejrzeć film jeszcze raz. Ostatecznie jestem zadowolony. Spodobał mi się klimat, film nieźle zagrany, fajne zdjęciai muzyka. Jak dla mnie jeden z lepszych SF.

ocenił(a) film na 8
albusleo

dobrze ZASPOJLEROWANE:) zgadzam się z tym że w scenariuszu są niejasności. nielogiczny był moment gdy na geolog i ten drugi (nie pamiętam nazwisk) odłączaja się od grupy celem powrotu na statek (bo się boją) i nagle gubią się gdzieś,nie informując o tym bazy,nie pytając o drogę, a odzywają się przez radio dopiero jak reszta załogi dociera na Prometheus.dziwne,nielogiczne. kolejny motyw DNA-skoro znaleziona próbka była identyczna z ludzkim to dlaczego "tamci" byli więksi i nieco inni? ale można darować te niedociągnięcia z uwagi na,jak napisałeś,niesamowity klimat robotę montażystów i muzykę. film jak najbardziej do obejrzenia w kinie, w domu oczywiscie nie ten sam efekt.mnie tylkjo dziwi czemu w usa jest grany dopiero od 6.08.dobrze że ja miałam możliwość już zobaczyć w kinie:) pozdrawiam i polecam !!

ocenił(a) film na 8
kati_jh

Najlpsze jest to, że ten, który rozpada się na kawałki na początku filmu miał inne DNA, tak wynika z obrazu, które pokazywły jego DNA gdy jego ciało ulegało rozpadowi. Po tym widzimy już tworzenie się ludzkiego DNA. Nie wiem o co chodzi. Może za głupi jestem, a może to jest błąd filmu.

ocenił(a) film na 8
kati_jh

I jeszcze jedno. W statku inżynierów leżało pełno ich ciał. Hologramy pokazywały, że przed czymś uciekali i coś ich zabiło. Jednak nie pozostało żadnego śladu po tym "czymś" . Trudno oczywiście oczekiwać, żeby po tak długim okresie czasu (chyba 2000 lat) zostały jeszcze jakieś żywe organizmy, skoro nie mają się czym żywić, ale może jakieś szczątki? No chyba, że wszystkie stwory dostały się na pozostałe staki inżynierów (bo okazuje się, że był tam zakopany w ziemi niejeden) i na ich pokładach odleciały zabijając wszystko, co na dawałosię do zabicia. Jeden z nich znajdują członkowie załogo Nostromo.
I jeszcze jedno mnie nurtuje. Inżynierowie byli stosunkowo potężni zarówno pod względem fizycznym, jak i pwnie posiadanej wiedzy. Jednak nie dali rady alienom, czy cokolwiek tam było, z którymi Ripley całkiem nieźle sobie radziła za pomocą miotacza płomieni. Wydaje się, że ich cywilizacja runęła w gruzy. Dlatego przestali odwiedzać ziemię, czy to w celu pomocy swoim "podopiecznym", czy też zniszczenia ich (bo taki plan mieli jak wynika z fabuły Prometeusza). A może znowu zmienili zdanie i siedzą sobie na jakiejś swojej planecie, a ziemię mają gdzieś..

ocenił(a) film na 3
kati_jh

Cieszę się że film Ci się podobał, oznacza to że nie wyrzuciłeś pieniędzy w błoto. Ja mimo wszystko spodziewałem się czegoś leprzego. Jak na przykład wytłumaczyć fakt że załoga misji badawczej nie przeszła żadnego treningu na ziemi i poznają się dopiero po przebudzen iu na statku? Poza tym niektórzy (geolog z wytatuowaną głową) zupełnie nie potrafią współpracować w grupie i wykonywać rozkazow. Odłączająsięod grupy w zupełnie nieznanym otoczeniu bez pytania nikogo o zgodę, Wogóle cała ta wyprawa ze ztatku do tuneli nie ma ani ładu ani składu, każdy robi co ku się podoba. Nie rozumiem też jak można było po przeleceniu tylu kilometrow w poszukiwaniu obcej cywilizacji, podejść do lądowania "z biegu", bez skanu powierzchni, rozeznania topograficznego. Nie szukali z orbity żadnych miast czy innych struktur. To zachowanie przypomina mi kowbojow i to średnio rozgarniętych a nie ekipę najleprzych na ziemi naukowcow. Kolejna rzecz o ktorej pisalem już wcześniej, beztrosko zdejmują helmy, w obcej atmosferze, kilka minut po przybyciu, bez wiedzy czy w atmosferze nie znajdują się wirusy, bakterie czy jeszcze coś innego, zupełna beztroska nieprzystojąca naukowcom. Następna głupota, kiedy tych dwuch (nazwisk nie pamiętam) tak zwanych naukowców, znajduje w tej jaskinii obce formy życia pływające w czarnej mazi, zaczyna się zachowywać jakby spotkali zbłąkanego kotka olbo pieska. Za głupotę się płaci więc otwarte złamanie ręki i w efekcie śmierć niejako im się należała. To co goniło hologramy SJ i ich pozabijało, dziwnym trafem nie pozostawiło żadnych śladów. Najwyraźniej broń biologiczna wymknęła się spod kontroli. Jakoś po prostu, mając w pamięci, nawet procedury w szpitalu zakaźnym, nie jestem w stanie wyobrazić sobe tak skrajnej głupoty i beztroski naukowców na obcym, nie zbadanym globie.

tomtro74

Może Scott jaja sobie robił z fanów Aliena/SJ? Myślał "jaką jeszcze bzdurę mogę im wcisnąć, żeby oni i tak z zachwytem wychodzili z kina?" I stąd takie absurdy.

ocenił(a) film na 6
duxo89

Właśnie Scott jest tylko solidny, od razu można było się spodziewać ocen na poziomie 7-8, a chyba jest jeszcze gorzej. Scott nie nakręcił żadnego arcydzieła, tylko kilka rewelacyjnych filmów, nagle wszyscy spodziewali się po nim nie wiem jakich cudów. Prometeusz co najwyżej mógł być rewelacyjny ale to tylko mrzonki..

ocenił(a) film na 8
SilverX

Jeśli "Blade runner" i "Alien" to nie arcydzieła to o czym tu mówić? Nie lubisz go i żaden film nie będzie Ci pasował.

ocenił(a) film na 10
duxo89

Bo istnieje spore grono gimnazjalistów, którzy wystawiają oceny za sam fakt, że komuś innemu się film podoba i go wyczekuje. Ci ludzie wystawiający noty w 99% jeszcze filmu nie widzieli. Powinni banować z miejsca za takie coś. :)

ocenił(a) film na 6
DaveV

Dokladnie się z tym zgadzam. A takie Filmy pokroju Resident Evil Afterlife są dla nich niesamoite :D