Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190185
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Zadziwiające jest to że jak na robota ( albo jak kto woli - androida) miał do niej niezwykle przyjazny stosunek i że była ona jedyną osobą ktorą lubił i cenił - bo do reszty załogi
(a zwłaszcza do Charliego) odnosił się z chłodną obojętnością i nie wahałby się ich wszystkich poświęcić gdyby tylko dostał taki rozkaz z Góry :)
Ale akurat dla niego Elizabeth mogła być ciekawym zjawiskiem - obserwował jej sny i uratował ją w czasie tej burzy piaskowej, nie mówiąc już o pozbyciu się jej partnera, Charliego, który przecież był dla Elizabeth najważniejszy.
Pytanie więc - Na ile mógł być zdolny do "ludzkich" uczuć?

Oglądając film w kinie, odnosiłam wrażenie, że android się w niej najzwyczajniej buja (w końcu to bardzo zaawansowany model, więc może odczuwać ludzkie uczucia, lecz leje przed wszystkimi wodę, że tak nie jest). Przy drugim podejściu (skusiłam się, by iść raz jeszcze do kina, bo film trafił w moje gusta) jeszcze bardziej umocniłam się w tych przekonaniach, kiedy wyłowiłam z filmu masę szczegółów, których nie dostrzegłam za pierwszym razem. Niby wątkiem przewodnim jest misja na księżyc LV-233 i poszukiwanie odpowiedzi, jednak fabuła tak naprawdę oscylowała wokół tych dwóch postaci, czyli androida i pani doktor. W Prometeuszu mamy najwięcej scenek im poświęconym, pojedynczo, jak i relacjom jednego z drugą. Więc tak, uważam, że Charlie był dla Davida szkłem w oku, dlatego android wybrał jego, a nie kogo innego na testera czarnej substancji. Gdybym była androidem i miała odwalić podobny numer na statku, to padłoby na ochroniarzy kompletnie niepotrzebnych w misji, Vickers, Fifielda lub Millburna. Tych ostatnich akurat zabrakło, Vickers była córką Petera, zleceniodawcy androida, więc pozostała nietykalna w pewnym sensie, czyli pozostają ochroniarze. Shaw i Charlie byli praktycznie promotorem tej wyprawy, osobami potrzebnymi, bo orientującymi się w temacie. Jedno jest pewne: Shaw intrygowała Davida. Może chodzi tu o jego podziw co do religijności Elizabeth? Dla Davida kwestia religii, jak i posiadania duszy była istotna, świadczy o tym scenka, gdy mamy mówiący holograf Petera - kiedy wspominał, że androidowi brakuje duszy, kamera zawiesiła się na jakiś czas na Davidzie, który ewidentnie się nad czymś zastanawiał.

Czemu uważam, że to jednak mogło być zauroczenie lub miłość? Zaczęło mi się tak wydawać po kilku jednoznacznych scenkach. Np. gdy David w iście subtelny sposób podważył autorytet Charliego podczas rozmowy o językach jeszcze przed lądowaniem, zaczepiał wtedy Shaw wzrokiem, patrząc na nią przez ścianę holograficzną, i uśmiechnął się do niej ponętnie, jak opuszczał kokpit. Holloway skarcił Ellie za to, że też się patrzyła na Davida i odwzajemniła uśmiech. Potem była scena, jak Charlie krzyczał na Shaw za jej numer z lataniem za głową podczas burzy, to David od razu przyleciał, wszedł Charliemu w słowo i zaczął z troską dopytywać się o zdrowie i samopoczucie Shaw. W jaskini David też przepraszał gorliwie, jak Shaw zabroniła mu dotykać wazonów.

Swoją drogą motyw love story Davida i Shaw jest często wykorzystywany w fanartach albo filmikach fanowskich. Dlaczego? Czemu nie Charlie i Ellie, skoro byli parą, albo czemu Davida nie przyklejają do Vickers?

Ciekawi mnie też, czy David oglądał sny wszystkich członków załogi, czy tylko Elizabeth.

Interpretację, jakoby David był zazdrosny o Shaw, znajdziesz w "pamiętnikach Davida" tego fanfika:
wydaje . pl/e/prometheus-fan-fiction
Oczywiście jest to interpretacja fanowska, nie RS.

/hmmm... chyba limit został ukrócony na posty, bo to więcej niż 6 na dzisiaj.

ocenił(a) film na 1
Anna_Sandstorm

To zależy czy posiadał "przystawkę")

Marekgdapl

Jaką "przystawkę"? :>