Widziałem ten film w sieci i szczerze powiem, że gdybym miał iść do kina i wydać na niego pieniążki, to bym zażądał zwrotu za bilet. Film tandetny, statyczny, zero akcji, zaskoczenia i napięcia, więc nie ośmielajcie się nawet stawiać go w tym samym pokoju, co "Obcego", że o półce nie wspomnę. Słowem, nuuuuda straszna, nie wart czasu, jaki na niego poświęciłem, a jak taki szajs, to poświęciłem go bardzo dużo, bo aż kwadrans. Tyle potrzeba, żeby wielkie dzieło przykuło uwagę nawet przeciętnego widza o niezbyt wysokich wymaganiach intelektualnych... Cóż, mojej uwagi nie przykuł, ponieważ, jak ktoś słusznie zauważył...ten film, to papka dla ubogich. Od siebie dodam,że jeśli kogoś podnieca takie kino, to uznam to za przypadek wręcz beznadziejny i tak naprawdę może takiego kogoś zadowolić jakikolwiek film...
Typowy komentarz antyfana Prometeusza, którego możliwości intelektualne nie pozwalają na nic więcej.
http://pl.memgenerator.pl/mem-image/to-ja-0wner2-ktos-obrazil-prometeusza-troll- pl-d018bc
Nie wierze że wy cioty aż tak bardzo nie macie życia, że starcza wam czasu na robienie takiego szajsu ;D Ale mam bombe hahhahahahah
Ciesz się, masz prawdziwych fanów. Bo jak ktoś sie stara to znaczy że mu zalezy.
jeden z gorszych filmów jakie ostatnio widziałem, jak to oglądałem to aż czułem jak bezczelnie reżyser robił ze mnie debila wciskając te bzdury
Nieładnie....przecież skarekrow niczym cie nie obraził.Ma prawo do oceny filmu i reżysera.
pierdoła obrażająca innych podobnymi wyzwiskami przyszła wskazywać grzesznych i rzucić kamieniem.
twoją babką nie była przypadkiem Aniela D. ?
rozumiem że Tobie wystarczy najbardziej denny scenariusz napisany w 10 minut, gra aktorska na poziomie jasełek w podstawówce i kilka efektów 3D i już uważasz film za arcydzieło. Fajowo :)
rozumiem że Tobie wystarczy najbardziej denny scenariusz napisany w 10 minut, gra aktorska na poziomie jasełek w podstawówce i kilka efektów 3D i już uważasz film za arcydzieło. Fajowo :)
Same napisy końcowe są ciekawsze od fabuły, bo tak naprawdę, to nie wiadomo, o co tam chodzi...
Trzeba być wyjątkowym tępakiem by nie zrozumieć o co chodzi w Prometeuszu, ale nie martw się, takie ciężkie przypadki jak ty już się na tym forum zdarzały.
To niech koś mądry mi powie, o co tak naprawdę tam chodziło...Przekonajcie mnie, skoro ten film, to taka rewelacja. Czekam. Śmiało!!! Tylko łażą, gadają i znów łażą... Przekonajcie mnie,że warto to obejrzeć.
Co za kretynian, nie zaczaił filmu a teraz my mamy go przekonać że film jest dobry i ma głebokie znaczenia. Nie ziomuś, twoja terapia wymaga znacznie więcej niż tylko kilka komentarzy.
To proste...Sam nie pojąłeś tego filmu, bo tylko efekty 3D ciebie interesowały, jak w Avatarze
widziałem Twoją gębę na zdjęciu w sieci i gdybym miał ją zobaczyć na żywo na ulicy to chyba bym zażądał odszkodowania.
Film nie jest dnem ma tam swoje plusy ale minusów jest z byt dużo by nazwać go dobrym bądź też wizjonerskim .
Ja tylko czekam aż wyjdzie na dvd i blu-ray to fala krytyki zaleje ten temat.
jak można oceniać ten film oglądając nędzną wersję cam, po wizycie w kinie z ciekawości sobie ją ściągnąłem - przecież tego nie da się oglądać
Widziałem film w kinie i jestem troche zawiedziony, pomysł i rozkmin bardzo ciekawy, jednak Amerykański styl psuje wszystko, pomijając już pare absurdalnych akcji, widać że wiekszą wage przyłożono do efektów specjalnych co sprawia, że moim zdaniem film jest przeciętny.