Ponieważ uwielbiam tematy o takim poziomie rzeczowości i zabarwieniu emocjonalnym,postanowiłem dodać coś od siebie)
W końcu każdy może poza punktacją, zaznaczyć swój byt "inteligentnie"
Film do bani,karykatura hard sf,pozbawiona klimatu i wręcz ocierająca się o śmieszność.
Gra aktorska...bardzo słaba moim zdaniem.
A ty?Wiem że nie zauważasz faktu narażania się na śmieszność takim komentarzem?Nie mylę się?
ale za to zauważam fakt, że nie masz co robić
i piszesz jakieś głupoty, idź pooglądać swoje arcydzieła ( polowanie na mysz )!!!
nie jest to pierwszy raz, kiedy przypominam szanownym forumowiczom, że najlepiej jest nie karmić troli, słowem całkowicie ich ignorować, a jeśli pojawiają się wpisy wulgarne, należy je raportować, by administrator mógł nałożyć stosownego bana. Pozdrawiam serdecznie
A ja z tego miejsca też mam prośbę do szanownego forumowicza.
Swoje opinię na teamat filmu najczęściej i w sposób najprostszy wyrażamy poprzez ocenę punktową.
Natomiast forum zastrzeżon jest dla sensownych i argumentowanych wypowiedzi.
Do takich nie zaliczamy:"film super.Polecam.Ci co go hejtują go nie zrozumieli" czy "Bardzo dobry film.Dlaczego ma tutaj tak niską ocenę.Użytkownicy FW znowu pokazali, że nie rozumieją wielkiego kina"
Wypowiedź: "Doskonały film z jednym mankamentem:gra aktorska...bardzo słaba moim zdaniem" raczej się w nie wpisuje.
Drogi forumowiczu....chcesz zaistnieć.Zrób to.Z sensem)
A o tym pisałem?
Czego znowu nie rozumiesz...komentarz dotyczy treści i nasycenia treścią tematów jak powyższy.
"Polowanie na mysz" w swojej klasie czy gatunku max...ale czy arcydzieło?No pomyśl)
To słowo "arcydzieło" przy ostatniej gwiazdce, takim jak ty niepotrzebnie miesza w pustej łepetynce.
Ale jak już upierasz żeby się konsekwentnie tego znaczenia słowa trzymać to popracuj nad swoimi ocenami.
Arcydziełami uznałeś pajacu:
Terminator2,Star Trek,Avatarowi,Grindhouse,Batmanowi,Prometeuszowi i jeszcze komentujesz cudze oceny.
Ogarnij się))))))))))))))))))))))))
ale ja akurat tego trolla lubię karmić, znam jego słabe pkty i lubię jak się pieni :)
Zgadzam się dobór i gra aktorów bardzo niefortunne, dziadostwo ;)) . Doskonały to jest Nostromo, nad którym pracowali Dan O'Bannon (twórca Alien), Moebius, Chris Foss, Ron Cobb, Geiger (wówczas bez efektów komp.), i wielu innych ekspertów. Bez nich Scott to jest amator. Jaka jest przepaść pomiędzy Scott + spece od seriali a Scott + artyści widać doskonale i nie ma co się oszukiwać. że jest inaczej ;D
to prawda, czasem eksperymenty z aktorami mniej znanymi kończą się sukcesem, niestety teraz było inaczej. Pomimo tego, chyba żadnego filmu jak do tej pory nie obejrzałem dwa razy w ciągu jednego dnia, żeby wyłapać te elementy, które mogły mi umknąć.
Szanuję opinię, ale kompletnie się nie zgadzam :) Może Fassbender nie zagrał tragicznie, ale pan Biolog, pan od "psiaków", kapitan statku czy główna bohaterka - niewypał. Można było ich dobrać znacznie lepiej.