Ja jestem zawiedziony,bo jakbym chcial sobie poogladac statki kosmiczne,to bym sobie odpalil Iron Sky. Poszedlem na Prometeusza po tresc,ktorej tam totalnie nie bylo. Nie porownuje filmu z Obcym,bo sie nie da. Ten film po prostu jest i jest dobrze zrobiony wizualnie - nic wiecej.

Zgodzę się z 69sephiroth'em. Ten film jest kompletnie bez wyrazu. Mimo, że miał ambicje może i wielkie, ale osobiście dla mnie to nieudana próba dorównania Avatarowi. Fragmenty nawiązujące do Obcego? Owszem były - scena przed napisami, która się w tym kontekście pojawiła była dla mnie po prostu żałosna.

naprawde porównujecie ten film do Iron Sky i Avatara? no cóż, zostaje mi tylko ukłonić się i powiedzieć: I don't want to live on this planet anymore...
Nie umiem sobie wyobrazić jak cokolwiek może chcieć próbować dorównywać Avatarowi, toż to całkowicie inny styl SF. No ale cóż, może ja się nie znam.

Właśnie wróciłem z pierwszego seansu i powiem tyle, ten film nie ma najmniejszego sensu...zostawia kilkakrotnie więcej pytań niż odpowiedzi, bez których nic się tam nie trzyma ....kupy.
To jak odcinek los, gdzie akcja urywa się w kluczowym momencie i czekamy na kolejny epizod za tydzień, tylko film trwa 124 minuty a nie wyjaśnia nic...Nawiązań do klimatu Alien i Aliens jest sporo(ciężko żeby nie było), ale poza tym nie ma w sobie nic interesującego.

Mnie sie podobal bardziej, im wiecje nad nim mysle tym podoba mi sie bardziej,... nie jest filmem typu obejrzec zapomniec, generuje pytania - przynajmniej u mnie - zmusza mnie do poszukiwac odpowiedzi, czy jest bez wyrazu ?

- porusza tematy wiary
- zahacza o tematyke z mitow sumeryjeskich, eposu o gilgameszu czyli o paleoastronautyce i roli jej w stworzeniu gatunku ludzkiego, mamy rok 2012 i proroctwa oriona... z motywem Nibiru i własnie prastarych inzynirów, ładnie wkomponuje sie w teorie schyłkowe.

Jesli macie pytania szukajcie odpowiedzi... moze jednak sie Wam film wtedy bardziej spodoba.

Ja wrócilam do serii alien zeby sobie pewne rzeczy sprawdzic jak chocby na temat SJ z 1 szej czesci obcego, z jakich organizmów postawaly Xenomorphy etc etc ... wiele odpowiedzi znalazłam i mam nadzieje ze bedzie 2 czesc.

Wszytko o czym mówisz jak najbardziej, tyle że miał być prequel, a wyszedł najdłuższy trailer do Prometeusza 2 jaki można sobie wyobraźić :(

Powiem szczerze, że nie wiem czy ten prequel miał byc czy to nadzieje widzów... cieszę sie po prostu tym co obejrzałam/ :)

Otóż to! Bingo!

Wiesz, to jest prequel obcych... Można powiedzieć że daje spore światełko w tunelu nawet, ale cóż: kosmiczna podróż z dala od planety i brak z nią łączności, podróż na księżyc jakiejś planety, planeta o podobnych warunkach klimatycznych do naszej rodzimej, chęć wzbogacenia się na tej podróży - ja to wszystko widziałem w avatarze i czuję przez to pewien niesmak bo liczyłem jednak na coś nowego. Powiem Ci że film w uniwersum może i obcych, ale wzorowany na dziele Camerona, a szkoda że nie pojechali z czymś nowym. A tak? Części motywów domyślasz się po prostu sam, zanimn przedstawione zostanie to na ekranie. W sumie te elementy przyniosły mi najwięcej goryczy. A tak założenia fabularne filmu wyszły nawet całkiem interesująco, nawet przeszła mnie chęć do powrotu do korzeni serii o Obcych żeby poszukać kilku odpowiedzi

Czlowieku, przyczepiles sie do tego gatunku jakby to byla wyrocznia. Co z tego ze to jest inny gatunek,skoro ten film nie niesie ze soba zadnej tresci? O iron sky mowie ironicznie,bo wspomniales ze sa fajne statki. Fajne statki to niestety troche za malo zeby film byl dobry.

Też się z tego ciesze. W filmie jest tez trochę elementów "twardego SF" co mnie bardzo cieszy

Zdecydowanie film bardzo mi się spodobał. Bardzo dobre i konkretne kino Sci-Fi. Najważniejsza rzecz polega na tym, żeby nie iśc na film z myślą o obejrzeniu kolejnej części z sagi o "Obcym". Nawiązania owszem są i to całkiem spore, dają dużo smaku i budują napięcie. Wiadomo, pojawia się dużo pytań, na które trudno odpowiedziec jeśli chodzi o ścisłośc między oboma filmami. Może powstanie sequel i dowiemy się czegoś więcej, może też nie i w sumie nie będe żałował bo sam "Prometeusz' jest solidną produkcją. Polecam jak najbardziej.

Ujmę to tak - film jest wiziualnie piękny - naprawdę zdjęcia i sposób prowadzenia kamery robi wrażenie.... i to wszytko co dobre - głupota scenariusza mnie poraziła czuć tu rękę pana od "Najczarniejszej godziny 3D" jakość scenariusza niestety podobna - więc byłem w kinie i uważam że wyrzuciłem pieniądze w błoto , nie rozumiem jak ładując taką kasę w film pożałowano kasy na dobrego scenarzystę i to zabiło ten film - żadnemu filmowi z serii obcy nie dorasta do pięt .... Żal i szkoda .... pozytywne recenzje są albo sponsorowane albo stawiają poziom intelektualny autora pod znakiem zapytania .