Pierwsze zdjęcie moim zdaniem pokazuje Obcego w takiej formie w jakiej znaliśmy go już od 8 Pasażera Nostromo.
Ta płaskorzeźba wskazuje też na to iż Obcy jest dobrze znany inżynierom i możliwe że byli oni na tyle zafascynowani tymi istotami że wykorzystując ich DNA i eksperymentując stworzyli właśnie ową czarną maź.
Tak ja to sobie w głowie poukładałem. Może z kontynuacji dowiemy się więcej.

mam nadzieję że dowiemy się czegoś więcej z kontynuacji o zielonym kamieniu i religijnym charakterze tej wielkiej sali z kamienną głową, bo to dziwne, by wysoko rozwinięta cywilizacja Inżynierów miała jakąś religię. To daje dużo do myślenia i pośrednio wskazuje na to czego możemy spodziewać się po drugiej części.

Widocznie pierwsza część miała posłużyć za build-up i właściwa część filmu zacznie się od sequela.

" to dziwne, by wysoko rozwinięta cywilizacja Inżynierów miała jakąś religię"
Dlaczego? To znaczy wiadomo, że postęp cywilizacyjny, nauka wypiera religię ale to nie znaczy, że te rzeczy muszą być w opozycji, tym bardziej, że skoro jest to rozwinięta cywilizacja. Poza tym nie jest wspomniane nic o religii gigantów, ale z tych wszystkich symbolicznych fresków/ołtarzy można wywnioskować, że jest coś na rzeczy.

Tu się nie zgodzę. Tylko w telewizji tak ci wmawiają bo taka jest moda. Na przykład matematyka, czy fizyka wraz ze swoim rozwojem stawiają coraz więcej pytań i naukowcy składając to w całość są coraz bliżsi teorii o istnieniu świadomej siły stwórczej.

Zresztą Ridlay jasno w wywiadach stwierdził, że Inżynierowie są tym co nazywamy Aniołami, lub Demonami. A w dwójce akcja ma się skupić na sprawie Boga.

Wraz z postępem nauk coraz MNIEJ pozostaje miejsca bogów/cudów. Coraz więcej można za to wyjaśnić racjonalnie, bez uciekania się do mitologii i wiary w ingerencję bytów wyższych.

To wyjaśnij skąd wzieła się matematyka. Bo naukowcy twierdzą, że od Boga, obal ich teorię.

A od którego boga, bo sporo ich było?

a którzy naukowcy konkretnie?

Ty tępy bałwanie, Ridlay? Haha, ale mam z ciebie bekę xD I chyba nie tylko ja. :))

Zapewne coś się wyjaśni w kontynuacji. Na dzień dzisiejszy szczerze mówiąc możemy opierać się tylko na domysłach i skojarzeniach z tym co znamy, bo oficjalnej odpowiedzi na to pytanie chyba nie ma. Sądzę, że było to zamierzenie reżysera, aby tego typu niedopowiedzeniami rozbudzać ciekawość i dyskusje. Moim zdaniem pierwszy z przedstawionych kardrów to postać znanego nam Obcego, ale zdecydowanie najbardziej humanoidalna ze wszystkich jakie widziałem. I zdecydowanie najbardziej kobieca. NIewątpliwie w stylu H.R.G. W kontekście filmu mogłbym pokusić się o stwierdzenie, że jest to coś w rodzaju ołtarza, ale trochę mało danych, nie zagłębiałem się tak bardzo w temat. Drugiego kadru w tym momencie nie kojarzę stąd też nie będę się wypowiadał.

no na pierwszym zdecydowanie widzimy obcego a przynajmniej jakąś jego odmianę, a ten drugi kadr przedstawia zielony kamień który stał tuż przed tą płaskorzeźbą obcego. też wydaje mi się że to pewnego rodzaju ołtarz, tylko zastanawiam się czy tak rozwinięta cywilizacja jaką z pewnością byli Inżynierowie była skłonna oddawać cześć czemukolwiek i tworzyć jakieś ołtarze? Bo to na prawdę ma charakter religijny.

Dobre pytanie. NIestety nie wiemy jak wygląda sprawa kultu i tworzenia ołtarzy w innych bardziej rozwiniętych od ludzi cywilizacjach, gdyż nie poznaliśmy jeszcze żadnej. Możemy to rozpatrywać jedynie przez pryzmat własnego człowieczeństwa i posiłkować się wybraźnią. Zastanawiam się też do czego mogła służyć wielka kamienna głowa którą znalazłą ekipa w kopcu? Z tego co widziałem na innych forach odpowiedzi na tego typu pytania jest tyle ile oglądających :) No nic, mam w domu artbook, który z braku czasu zdążyłem jedynie przeglądnąć. Najwyższa pora zdjąć go z półki i bardziej wnikliwie zgłębić się w to co piszą twórcy flmu.

jedno jest pewne: temat na drugą część jest ;) teraz niech nowy scenarzysta jakoś logicznie spróbuje to po woli wyjaśniać, bo nie spodziewam się uzyskania odpowiedzi na wszystkie pytania.

W tym właśnie cały urok. Gdyby wszystko było podane jak na tacy nie byłoby takie intrygujące :D
Dziś niestety już nie zabiorę się za artbook'a bo już późno, ale jak tylko coś się dowiem nie omieszkam się podzielić swoją wiedzą.

Jeśli chodzi o samą głowę to może być to po prostu dekoracja. Może jakiś szef tej planety jak wybudował te ich ólowate budynki zarzyczył sobie, żeby postawić mu w nagrode pomnik i sportretowali jego twarz? Czasami najprostrza odpowiedź jest właściwa mar_cinek2 i nie trzeba doszukiwać się drugiego dna na siłę. Jeśli chodzi o 1 zdjęcie to bardziej przypomina to to co wyszło z Inżyniera, niż ludzkie Alieny z serii o Alienach. Podejrzewam, że to właśnie jeden z takich.

intuicja podpowiada mi że pierwszy obraz jest niczym innym jak ołtarzem bądź miejscem kultu obcego, co to znaczy?? Hierarchicznie obcy uznawał wyższość jedynie matki-rodzicielki i takowa na zdjęciu według mnie widnieje. Być może kult to źle dobrane słowo , dałbym w to miejsce słowo początek obcego . Ta otwarta postawa z werbalnego punktu widzenia świadczyć może o władzy i sprawowanej opieki nad podległymi jej -mam na myśli resztę obcych. ALe to taka teoria bez dna więc wiele można do tego dołożyć i wiele zabrać z tych sformułowań.

Podpisuję się obiema rękami pod Twoimi słowami . Co już przed momentem napisałem wyżej - teorii i pomysłów może być tyle ile oglądających.

Z oddawanie kultu bezpośredniego się nie zgodzę. Spójrzcie na ten fresk z tej samej sali : http://ocuk.filmsuk.com/mural2.jpg
Inżynier trzyma rękę na stworze, to daje znać o tym, że powołuje nowe życie. Są dominujący, więc nad obcymi też. Myślę, że bardziej chodzi o coś na zasadzie świętych krów w Indiach. Tam ludzie też są ponad tymi krowami, ale uważają je za święte. Możliwe, że Inżynierzy traktują alieny jako jedno ze swoich szczytowych osiągnięć. I może nawet nie tyle co je czczą co uwieczniają na rzeźbach, i może mieć to związek z ich religią. Aczkolwiek z tego co mówił Ridley jak pisałem wyżej, Inżynierowie są monoteistami.

Pierwsze to jest fresk naskalny przedstawiający Aliena, drugie to zielony kamień. Ale tajemnicze....

serio? nie wiedzieliśmy...

Wg mnie na pierwszym screenie ewidentnie został ujęty kształt obcego, który na samym końcu filmu wyszedł z ciała konstruktora. Co do drugiego zrzutu, nie mam pomysłów.

ta "płaskorzeźba" przedstawia królową xenomorphów...charakterystyczne grzebieniowo-pióropuszowe elementy nad głową...

Oczywiście na płaskorzeźbie widzimy xenomorpha. Wydaje mi się, że w świecie filmu xenomorphy z jakiegoś powodu zniknęły w kosmosie (może wyginęły), a Inżynierowie jako wielcy twórcy życia zauroczeni doskonałością tego gatunku starają się go odtworzyć na nowo, tak jak w czwartej części Obcego. Żeby gen obcego, który jest ukryty w tej czarnej mazi mógł się rozwinąć i przybrać pełną formę potrzebują jakąś ofiarę, za cel obrali ludzi (dlaczego to można pofilozofować- a to ludzie są źli i niedoskonali itd).

Czyli jakbyś poszedł pod pałac prezydencki i zobaczył posągi lwów to też wysnułbyś teorię, że polacy chcą odtworzyć ten gatunek za pomocą bioinżynierii?

Gdyby lew był by "organizmem doskonałym" i z jakiegoś powodu by całkowicie zniknął, a pałac prezydencki był by naładowany pojemnikami z substancją, która zamienia wszystko w lwopodobne coś, to czemu nie;). A tak trochę na poważniej, to nawet umieszczanie pomników z lwem coś symbolizuje. Lew to rzecz jasna, król zwierzą, symbol władzy i potęgi, coś co budzi szacunek. Podobnie jak u Inżynierów, xenomorph musi u nich coś wyższego symbolizować. W filmach z serii Obcy korporacja Wayland Youtani niejednokrotnie uważała xenomorphy za istoty doskonałe, coś z czym żaden inny organizm nie może się równać, więc Inżynierowie również musieli tak o nich myśleć.

Obcy nie jest organizmem doskonałym. Doskonała to jest Godzilla. Obcego można go rozpi erdolić zajebując mu w łeb z shotguna, tak samo jest z lwem. A to, że coś symbolizuje nie znaczy, że się spuszczają nad tym jaki on jest fajny. Wszystkie zwierzaki się uwietrznia na pomnikach i malowidłach.

Obcy mimo swojej doskonałości jest tylko organizmem żywym, jak każdy inny rodzi się i umiera. Ja odwołuje się do definicji obcego z Ósmego pasażera Nostromo. Ash zaraz przed spaleniem wyznaje jaki podziw wywołał u niego xenomorph swoją doskonałością.
PS Godzillę też da się "roz******ić".

Jak dla mnie to na pierwszym zdjeciu widac "królową matke" xenomorphów...

A na moje oko to nie jest xenomorph, tylko ta nowa forma obcych. Nawet na końcu po wyjściu z ciała potwór wygląda inaczej niż alien, więc to nie jest ten sam gatunek. Film oglądałem wczoraj. Pozdrawiam:-)

Dla mnie najbardziej tajemnicza scena jest lista plac, a wlasciwie jej dlugosc. Ilez to ludzi - istny legion - zarabia grube pieniadze nawet tworzac takie arcygnioty...

widziałem gorsze filmy z wiekszym budżetami...Prometeusz zasługuje napewno na wiecej niz "2"...

Och, oczywiscie z ostatnich np. Dark Knight Rises (250 mil $) czy Battleship (210 mil $), co tylko potwierdza moja teze - nie wazny film, wazna kasa i to paradoksalnie nie ta z wplywow, a ta wydana przy produkcji - typowa pseudoekonomia AD 2000. Szmalec i tyle, na szczescie nie jest to norma, ale coraz bardziej ten kierunek jest obierany. Generalnie rok 2012 to katastrofa kina, po prostu Titanic (z malymi wyjatkami jak np. Dr. Seuss' The Lorax, Cleanskin, Cloud Atlas, Wreck-It Ralph, ParaNorman, Get the Gringo - specjalnie sprawdzilem u siebie, na 45 tytulow 7 ma ocene rowna lub wyzsza od 8 - *nigdy* jeszcze nie mialem tak zlych statystyk pod wzgledem ilosci jak i jakosci).

Cięzko sie spierac ale widze po Twoich ocenach ze albo Ci sie film podoba i dostaje powyzej 6 albo nie podoba i odrazu 1 albo 2...Hotel transylwania-1,,,no bez przesady...

Sprawdź sobie ile dali za promocję i tą viralową kampanie , wciskali ludziom kit o powracającym do korzeni wizjonerze i prequelu obcego w zamian dostaliśmy taką wydmuszkę niepodobną do niczego , tak wariacja na temat Obcego zaburzająca uniwersum.
Jedyna znośna kopia tego filmu została zlepiona przez fanów z wyciętych scen które dobrze wkomponowali w oryginał (Prometheus-Giftbearer-fanedit).
Ten film jest tak okrojony że szkoda o tym mówić i strzępić sobie język na próżno , wersja fanowska trwa 02:18:00 i więcej w niej sensu niż w podstawowej.

Są wersje na DVD i BLUERAY i maja niby alternatywne zakończenie i początek, ale jeszcze nie oglądałem.. moze tam jest coś ciekawszego

Sprawdź z pewnością będzie TPB jeszcze.

Na te dwie sceny, o których piszesz nie zwróciłem szczególnie uwagi. Natomiast to co mnie zainteresowało to sam początek. Kim była ta istota stojąca nad wodospadem, to można się dowiedzieć z reszty filmu. Ciekawi mnie jednak, co tam robiła. Dlaczego wypiła to "coś"? Czy to była ta czarna maź? Czy to był jakiś kolejny eksperyment?

pierwsze foto wygląda jak ukrzyżowanie Jezusa