Dla mnie cały film obfituje w wiele niesamowitych scen, ale moje dwa typy to gdy David
trzyma tą próbkę obcych z DNA i mówi "Wielkie rzeczy mają małe początki", oraz romans
Janka z Vickers.
Ten tekst świetny ale scena miłosna za krótka. Ja uwielbiam scene jak Shaw uceka a Fotel sterowniczy "wydostaje się z podłogi" i Inżynier na niego wsiada.