nie napawają optymizmem. Ciągle przewija się motyw dziurawego scenariusza i słabo zbudowanej psychologii postaci. 3d podobno też słabiutkie (to mi wisi bo nie lubię tego bajeru). Większość recenzji na IMDB z ocenami między 4-7 (oczywiście są wyższe, ale nie ma żadnej z 10/10 o ile się nie mylę, a na Imdb nawet przy przeciętnych filmach pojawiają się dyszki na starcie w reckach). Ogólnie w samych opiniach na forum też mało pozytywów, a pojawiają się opinie że nawet do kina nie warto iść (i to od osób które są fanami Aliena), a jak iść to z małymi oczekiwaniami. Ciekaw jestem kiedy rating się tam pojawi bo dalej głosy nie są przeliczone. Pojawia się motyw że Ridley dał dał sobie znowu wleźć w du*ę wytwórni przy montażu (tak jak przy "Królestwie Niebieskim"). Czyżby największy zawód roku?
Tak to jest widzisz nazwisko Scott przy nowym wysoko budżetowym filmie Sci-fi i szara masa myśli sobie "o kur... nowy zajebisty drugi Obcy się szykuję MUSI BYC ARCYDZIEŁEM" a jak było mówione od początku film to nie jest Prequel tylko wykorzystuje postaci SJ na potrzeby nowej histori i taką właśnie dostaliśmy po tym co czytałem, szkoda wielka szkoda że ludzie tak to wszystko z pełną ignorancją interpretują, sam jestem wielkim sanem Sagi z Xenami a jednak nie oczekiwam od tego filmu że zobaczę tam obcego która rozprawia się z całą załogą bo po co jak to już było setki razy.... dobrze że ten film nie powiela schematów tylko próbuje bronić się włąsnym pomysłem bo ile jest filmó Sci-fi które opowiadają o ekspedycji która wyrusza w wszechświat w poszukiwaniu odpowiedzi kim jesteśmy i jaki jest nasz cel ?... Co do tego jak ludzie narzekają na 3D przepraszam ci którzy byli w IMAXie na 3D dobrze wiedzą co to znaczy opad szczęki ,jeśli ktoś był w swoim kinie gdzies na zadupiu gdzie filmy 3D puszczają w okularach czerwono,zielonych to może swoją opinie wsadzić głęboko i namiętnie w dupę a jak zawsze wiadomo że gdy pojawi się możliwość na filmwebie oceniania tak bardzo reklamowanych produkcji to zawsze znajdzie się grono wieśniaków którzy na siłe próbują ci udowonić nawet jak nie oglądali filmu że on jest beznadziejny bo to dobry powód do długiej i nic niewnoszącej dyskusji z fanami a hejterem... Ale ok tak jest zawsze takie czasy tylko taki Transformers i inne mega gnioty potrafią się obronić w recenzjach ambitne kino już umiera do końca życia będziemy oglądać filmy które zamiast stawiać na orginalność powielają schematy no ale cóż wszytko na własne życzenie.... No ale zobaczymy kiedyś taki Łowca Androidów też był w premiere gniotem teraz jest Klasykiem (FACE PALM) taka natura ludzka musi sobie ponarzekać bo by się w spokoju nie wysrała,Pozdro dla kumatych!
Mnie się wydaje, że tu chodzi o to, iż ludzie oczekiwali filmu akcji z Alienem, a dostali ambitny film do rozkminiania i dlatego go jadą, bo są debilami i nie potrafią pojąć go swoimi ciaśniutkimi umysłami. Innej możliwości nie widzę.
No nie wiem. Zarzuty jak dziurawy scenariusz (szczególnie niezazębianie się wątków przy tym scenarzyście jest bardzo prawdopodobne). Raczej jednak obstawiam że to będzie umiarkowanie dobry film czyli takie jak Ridley dostarcza od lat.
Gdyby w dzisiejszych czasach wyszła Odyseja Kosmiczna 2001 to tez by mówili, że scenariusz jest dziurawy i nie wiadomo o co chodzi w tym filmie. Ten scenarzysta może i ma trochę poryte w głowie jeśli chodzi o ilość wątków, ale jednego nie można mu odmówić - potrafi zaciekawić.
No nie wiem czy potrafi. Z Lostów zrezygnowałem w połowie drugiego sezonu. Chłop upycha za dużo niepotrzebnych elementów, a potem o nich zapomina.
Oj chłopie to ty nic nie widziałeś, ja zrezygnowałem w połowie 4 ;p Ale moim zdaniem koleś jest cholernie inteligentny, bo zrobić taki serial jest trudno, na pewno go kiedyś obejrzę jeszcze od początku do końca, bo to w pewnym sensie klasyka.
Ja mam to zamiar wreszcie oglądnąć, ale dopiero za jakiś czas i serią po parę odcinków dziennie. Np. w Wakacje. Nie lubię tak co tydzień.
Z drugiej strony pojawił się rating wreszcie xD:
http://www.imdb.com/title/tt1446714/
W sumie mało głosów, ale do top250 raczej wejdzie.
9.0 /10 to bardzo wysoko choc dziwie sie krytykom z metacritic ktorzy az powinni piac z zachwytu nad tym filmem (wiadomo fani Ridleya) a na razie tak średnio jest i średnia 4,9/10 na fw 0_o ??? To przesada.
No i co z tego ze maja 69/100 jak aż 3 krytykow dalo [100] ?
Ja tam zawsze patrze na poszczególne wyniki a nie ogólnie
To z tego, że Avengers to najlepszy przygodowy film akcji ostatnich lat i trzeba być debilem, żeby tak nisko oceniać.
Tam produkcje rozrywkowe słabo stoją bo to ci najbardziej snobistyczni krytycy. Dzisiaj kupiłem sobie nowy numer "Filmu" i "Avengers" dostało 5/6 gwiazdek (6/6 w przeciągu roku tylko "Wstyd" dostał chyba, ale była druga recka z 3/6 jeszcze .), tak samo "Valhalla Rising" (wchodzi u nas do kin) i "Dom w głębi lasu".
To dobrze że tyle dostały, bo na tyle zasługiwały te genialne filmy ;) Tylko trochę dziwi mnie fakt, że Valhalla dostała więcej niż Drive, który jest lepszy ;p
Wszystko zależy od recenzenta. Zobaczymy ile w następnym numerze będą miały w tej średniej na ostatniej stronie. "Dyktatora" zjechali (2/6, a "Borat" miał chyba 5/6 o ile mnie pamięć nie myli), a nawet "Battleship" dostał 3/6. Wreszcie dobre filmy były do wyboru na DVD,
W sobotę kupię to pismo. Ale czasami to się tam nieźle gnoją, wyjazd integracyjny ocenili 3/6, a to było przecież gówno.
Bo "Film" poziomem przypomina gazetkę typu Gala niestety. Mam wrażenie, że jednak parę lat temu ich loty były zdecydowanie wyższe. Jeśli jest coś wartego na rynku polskim do obserwowania dla kinomanów, to jest to magazyn "Kino". Od strony merytorycznej i każdej innej w zasadzie.
A co do "Prometeusza", też czytając recenzje i patrząc na noty pomyślałem "Hej, Lśnienie czy Łowca Androidów też nie były docenione od razu". Mam nadzieję, że jest w tym trochę prawdy, ale szczerze mówiąc jara mnie sam fakt, że pojawia się kolejny film s-f( ten gatunek jednak dosyć średnio się ma) i to od Ridleya, oczekiwania więc ludzi, tym bardziej, że były skutecznie nakręcane przez całą machinę produkcyjną odnośnie kolejnego "Aliena" czy powrotu do formy wydają się jak najbardziej zrozumiałe. I dalej nie wierzę, że powstało coś przeciętnego. Ten facet jednak poniżej pewnego poziomu nie schodzi, a jeśli tak to rzadko.
PS: Z tym "Łśnieniem" to odnośnie wielkich filmów, nie tylko Scotta co by nie było niedopowiedzeń
Mówiłem że pewnie na początku będzie ok. 8.0 (nawet "Transformers" tyle miało.). I tak szybko spadnie.
Starczy 10. Nagonka przy premierze przecież spotkała "Łowcę Androidów", "Dawno temu w ameryce" czy z nowszych "Las Vegas Parano", a to kultowe już filmy.
Ksiazka na bazie ktorej powstalo las vegas jest duzo duzo lepsza jak nie czytales goraco polecam;]
Mam już na półce, ale jeszcze nie czytałem :P A film to dla mnie czwarty najlepszy film jaki widziałem.
To pierwszy film R.S w 3D wcale sie nie zdziwie jak glownie postawil na mozliwosci 3D wizualnosc i piekno ogladanego obrazu piekne widoki szczegolowosc co mielismy pokazane w przedstawieniu statku badawczego prometeus . ja podejzewam ze jezeli chodzi o obraz napewno nie bedzie nic do zarzucenia duzo szczegolow itp masa gigerowskiego stylu ktory uwielbiam jest mroczny moze nie bedzie klaustrofobiczny jak alien ze wzgledu na wielkosc obiektow ktore bedzie badac zaloga ale napewno bedzie to przyjemne dla oczu rozrywka a to ze lindelof zarzuci nam jakis pokrecony niedopowiedziany scenariusz moglismy sie spodziewac od samego poczatku . O obsade sie nie martwie mysle ze zobaczymy dobre aktorstwo juz po trailerach widze ze napewno fasbander odjebie kawal dobrej roboty dla tego filmu
Jak dla mnie,, Królestwo Niebieskie,, jest super.A tylko przypomnę,że jak zachwycałem się przed laty ,,Blade runnerem,, to koledzy ze studiów mieli mnie za czubka.Po każdym egzaminie taki mały reset- flaszka i BR a rano jak nowonarodzony.Filmu jak wiekszość jeszcze nie widziałem ale poczekajmy.
Ja raczej sugeruję się oceną na rottentomatoes - http://www.rottentomatoes.com/m/prometheus_2012/ :)
Mi też się wydaje, że ludzie jadą na scenariusz bo są debilami. Większość ludzi to debile, albo trolle,nie rozumieją scen w których nie rozmawia się o pogodzie, herbacie, albo tańczeniu.