Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190188
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Czy uważacie, drodzy Użytkownicy, że "Prometeusz" R. Scotta dostanie w przyszłym roku
Oscara za najlepsze efekty specjalne? Moim zdaniem jest największym faworytem. Jeśli
chodzi o tegoroczne filmy to:
- Avengers chyba nie nominują (choć efekty mogły uchodzić za przednie [bo co innego?]),
- TDKR? jest szansa (samoloty, wysadzanie mostów, stadionów, etc.), ale najpierw
muszę się przekonać sam,
- Życie Pi - no tutaj będę się trochę obawiał, bo trailer pokazuje naprawdę cudowne
rzeczy,
- Hobbit - szczerze mówiąc efekty na trajlerze nie zachwyciły mnie aż tak,
- Prometeusz - dużo zacnych efektów specjalnych
Natomiast bardzo rozczarowała mnie Królewna Śnieżka i Łowca, Battleship (wiem, nie
powinienem tego tutaj nawet wspominać, ale to samozwańcy, jeśli chodzi o "dobre"
efekty specjalne).
Zapraszam do dyskusji i typowania swoich faworytów. Obyśmy wytypowali bardzo
dobrze! Bo przecież w ostatnich latach oskary za efekty zdobywały filmy przełomowe i
rzeczywiście najlepsze (King-Kong, Złoty Kompas [tak, tam były świetne efekty wbrew
temu, że film uchodzi za nienajlepszy], Avatar, Incepcja, Hugo. Zgodnie z tym oraz z ideą
postępu technicznego w tym roku efekty specjalne musiałyby przebijać tamte...
Prometeusz ma wielkie szanse wg mnie. A według Was, Użytkownicy?

użytkownik usunięty

A za co konkretnie Prometeusz miałby dostać tego oscara? Bo szczerze mówiąc nic nadzwyczajnego w tym filmie nie widziałem.

A to że Złoty Kompas wygrał z Transformers w kategorii efekty specjalne to był naprawdę kiepski żart.

użytkownik usunięty

Przypominam, że chodzi mi wyłącznie o efekty wizualne. "Zwierzątka", hologramy, inżynierowie, burza piaskowa. Całkiem sporo tego było, a i na wysokim poziomie. Czy masz wobec tego jakiegoś innego faworyta, Gieferg?
Co do Złotego Kompasu - będę bronił decyzji Akademii, z którą się zgadzam w 100 procentach.

użytkownik usunięty

Czekam na Hobbita, a z tego co do tej pory widziałem - John Carter

użytkownik usunięty

Weź również pod uwagę "miłość" Akademii do filmów młodzieżowych. Jak sam wspominałeś - Transformers (tak, dużo się o tym mówiło, że to film przełomowy itp.) - nie zyskał uznania. Cartera nie widziałem, niestety. A Jackson musiałby się wspiąć na wyżyny, wszak mamy rok 2012, a nie 2003. Wierzę w niego i również czekam na Hobbita. Pozdrawiam.