Obejrzałam film wczoraj (żałuję że nie imax) i przez pierwsza godzinę (a może nawet trochę dłużej) byłam pod ogromnym wrażeniem. Poczułam coś czego w kinie dawno już nie było. Dreszczyk emocji, podekscytowanie i niepokój:) Niesamowity klimat, muzyka i zdjęcia tworzą naprawdę wyjątkowy film.
Niestety później było troszkę gorzej (odezwała się komercja - krew, przemiany, eksplozje:) a szkoda

Jeżeli Fassbender znowu nie dostanie nominacji do oskara to ja już naprawdę nie wiem w czym on ma zagrać:)

Myślę że niskie noty filmu (naprawdę 6,7 to lekka przesada) wynikają z oczekiwań fanów obcego. Spodziewali się nie wiadomo czego, miało być tak albo tak a wyszło siak:)
Po prostu spójrzmy na ten film jak na odrębny obraz i zupełnie odrzućmy odwołania do obcego. Film wypada wówczas rewelacyjnie:)

Po prostu poczujmy się członkiem załogi statku:)

PS tak na marginesie czy ktoś może wytłumaczyć dlaczego role wiekowych postaci ostatnio grają młodzi aktorzy postarzani komputerowo. Chociaż nie wiem jakie efekty by zastosowali zawsze wypada to nienaturalnie:)