Wszystkie filmy na początku nie są oceniane przez ludzi, którzy byli w kinach w Norwegii, Kanadzie czy Honolulu, oceniają je gimbusy po obejrzeniu trailera
To samo było z Avengers, film nie miał premiery w Polsce a był już oceniany na 7, teraz premiera roku Prometeusz ma 6,8, założę się,że Batmana także 2 dni przed premiera w Polsce ocenią na 5
Jestem po wczorajszym seansie (UK) i szczerze powiedziawszy nie dziwię się ocenie. Film zasługuje na max mocne 7.
Po pierwsze i najistotniejsze, film nie miał jeszcze premiery w Polsce i dlatego stosunkowo mało ludzi zalogowanych tutaj miało szansę go obejrzeć, a zapewne jeszcze mniej z tego wystawiło ocenę - może nie wszystkie kiepskie, ale i nie same "rewelacje" i stąd średnia zaniżona; ponadto, oceny potrafią być bardzo subiektywne i nikomu bym w ogóle nie radziła się nimi sugerować jeśli jest ich tak mało. Ja osobiście dałam mocne 8. ;)
Ja dałem 8. Prometeusz zasłużył na to. Proponuję samemu się wybrać do kina i jak ktoś oczekuje inteligentnego sf to się nie zawiedzie. Jak ktoś liczył na akcję typu gówniany AvP to pewnie wystawi temu filmowi 5...
Ja obejrzalam w Danii przedwczoraj i zachwycil mnie bardzo (wprawdzie na ocene mogl wplynac fakt ze przed seansem wypilam pol butelki wina, ale mam nadzieje, ze nie, bo dlugo na ten film czekalam i bardzo sie balam, ze sie zawiode, jak na przyklad w wypadku dark shadows). Nie siedze bardzo w gatunku sci-fi, Aliena obejzalam dopiero kilka dni temu, ale uwazam, ze Prometeusz, pomimo kilku niedociagniec i zbednych scen, jest bardzo inteligentnym i swietnie zrobionym filmem. Chociaz niestety obawiam sie, ze nie dostanie wysokich not od krytykow. Natomiast uwazam, ze wybrac sie do kina warto, chociazby dla Fassbendera (ktorego juz wczesniej uwielbialam, a po Prometeuszu uwazam, ze jest jednym z najlepszych aktorow w tej chwili - a jeszcze nie widzialam Wstydu, niestety) albo dla wspanialych zdjec (Dariusz Wolski nigdy mnie nie zawodzi).