Już ci odpowiadam.Ten film z założenia miał być prequelem i całkiem inny reżyser miał zasiadać za sterami mieliśmy się dowiedzieć skąd się wzięły jaja obcych na drelicship i kim są tak naprawdę spejdzokeje.
To co dostaliśmy sam widziałeś............... .
Potraktuj ten film jako wariację Scotta nie łącz go absolutnie z serią bo zapędzisz się w kozi róg.

Hmm, a kto miał być reżyserem? Tak z ciekawości pytam.

Carl Erick Rinsch

Rekomendowali go bracia Scott coś jeszcze ?

Producentami miała być trójka panów mocno związanych z branżą - Michael Costigan, Tony oraz Ridley Scott.

Kto wie, może Carl utalentowany jest, jak na razie to niema nic pełnometrażowego na koncie.

Co z tego wolał bym zobaczyć jego wizję filmu niż Scotta.
"Film będzie naprawdę ostry i mocny. To będzie ciemna strona Księżyca. Mówimy tu o bogach i inżynierach. Inżynierach kosmosu. Czy obcy byli tworzeni jako broń biologiczna? Czy miała być to siła, która miała oczyścić planetę?" R.Scott
Film spełnił tylko częściowo moje oczekiwania , a długo na niego musiałem czekać.

Kręci 47 Ronin zobaczymy co z tego wyjdzie bo historia na jakiej opiera się film jest dość interesująca no i dawno Keanu nie widziałem ciekawe jak się spisze w roli samuraja.

Można to rozumieć tak, że czarna substancja, będąca kwintesencją wszechżycia, w połączeniu z DNA istoty inteligentnej wytwarza inne istoty, zaczerpnąwszy informacje z DNA nosiciela. A wiadomo, że w DNA ludzkim jest cały zapis ewolucji, od niskich form, po naczelne. Stąd w Ellie wyszła ośmiornica. Istota zła, bo w człowieku jest bardzo wiele zła. Kolejna rekombinacja wyszła po połączeniu się ośmiornicy z Inżynierem, czyli forma wyższa i bardzo agresywna - jakieś prealien. Gdyż Inżynier jest istotą o wile bardziej złą od człowieka.

Co go łączy z Obcym dowiemy się dopiero, jak wyjdą wszystkie części. Po premierze SW1 też nikt nie mógł wiedzieć, skąd się weźmie i w jakich okolicznościach Darth Vader.

Tutaj niema istot złych i dobrych, obowiązuje tylko zasada - silniejszy "pożera" słabszego. Ośmiornica posiadała swój instynkt, który jej podpowiadał: aby przetrwać musisz jeść ;) Inżynier także niekoniecznie był zły, może miał swoje powody? Zresztą to tylko jeden przedstawiciel gatunku, może był czarną owcą w stadzie. Istnieje wiele możliwości, jednak założenia o istotach bardziej złych niż człowiek są bezpodstawne.

Z tym Inżynierem masz trochę racji. Zachował się brutalnie i atawistycznie (zabił ludzi, nawet im nie wyjaśniając za co). Może nie bez powodu był jedynym, który spał? Ciekawe, jak będą zachowywać się i myśleć pozostali, w drugiej części. O ile się tam pojawią.

Także mnie ciekawi druga część, przypuszczam że Inżynierowie mogą mieć "wojnę domową", a nasza bohaterka trafi w sam środek konfliktu.

Albo twórcy polecą schematem i bohaterka najpierw trafi na planetę, zobaczy tam coś strasznego i przez 70% filmu będzie próbowała uciec z tego globu, mając za jedyne wsparcie głowę androida, którą będzie nosić w plecaku ;)

"Gdyby chociaż bylo wyjaśniona ewolucja pomiędzy czymś w
kształcie ośmiornicy a nie do końca ukształtowanym Obcym."
Ośmiornica "zapładnia" SJ i powstaje prawie Alien.