Chodź wszyscy zapowiadali, że film nie będzie prequelem Obcego to jednak pewne fakty świadczą, że nie jest to takie oczywiste.Prometeusz jest powiązany z serią o Obcym i jako film nie wywinie się od porównań.Poprzeczka względem pierwszej części sagi ustawiona jest zatem bardzo wysoko, powiedziałbym, że nawet za wysoko jak
na dzisiejsze standardy filmów kinowych. Scenariusz jest niestety słaby i nie chodzi tu wcale o niedomówienia, przeskoki w wątkach fabularnych. Po prostu historia członków załogi wydaje się być niezbyt ważna. Charliez Theron, Michael Fassbender i Noomi Rapace nie mieli aktorsko dużego pola do popisu. Nie mamy szansy poznać dobrze postaci zanim zginą. Podobnie jak w przypadku AVP czy prequelu Coś. Scena cesarskiego cięcia jest dobra, narodziny obcego wyglądają ciekawie- od strony technicznej nie ma się do czego przyczepić. Prometeusz to solidne kino sci-fiction. Zdjęcia są świetne, muzyka jest już tylko dobra-nie nazwałbym ją nastrojową czy klimatyczną. Jest to niezły film jeżeli ktoś lubi kino sci-fi. Jeżeli ktoś liczył na horror rozgrywający się w kosmosie to się po prostu zawiedzie.Obcy straszył i szokował, Prometeusz - ciekawi i zapewnia dobrą rozrywkę.