została zmieniona "w locie" czyli już podczas zdjęć. Scott zdradzał fabułę, ale ostatecznie zmienił postać SJ, choć był gotowy projekt "oryginalnego SJ". Xenomorfy to wynik mutacji SJ stworów z trąbą "pilota" z 1 go Nostromo", to co wyszło z zdechłego SJ "białego 3 metrowego bałwana" było " starym obcym skrzyżowanym z pterodaktylem"- dziwadło nie wiadomo do kogo przypisane. Jest to absolutny i nieodpowiedzialny afront ze strony Scotta, teraz to może się bujać, z takimi pomysłami
Czyli jak mam to rozumieć? Pierwotnie SJ miał wyglądać jak humanoid z głową słonia i być w pełni żywą istotą a nie bioskafandrem? Czy znane są powody wprowadzonych przez reżysera zmian?
Dokładnie, zdjęcia z humanoidem z trąbą czyli SJ oryginalny, zostały przerwane, Scott wplótł bowiem mitologię Grecką, "bogów Olimpu" nie wyjaśniając absolutnie nic z życia mitycznych postaci, które posiadają swoją historię, którą z kolei Scott bezczelnie zignorował spłycając bardzo fabułę filmu. Dlaczego ? Przecież to oni byli siewcami życia na ziemi. By nie zdradzać, zakamuflować, że SJ "mityczne postacie" z kosmosu to nic innego tylko, nadzy herosi mający "ziemskie pochodzenie". Scott nie tylko zrobił z SJ jakieś dziwne "żywe białe posągi", ale uczynił z nich rasę z innej planety, w dodatku o zaawansowanej technologii. Tak daleko idącej konfabulacji dawno nie widziałem. pomieszania fikcji z mitem Scott dokonał w sposób chaotyczny i nieprzemyślany, a z drugiej strony niecnie tym próbuje oszukać tłumy fanów, na szczęście nie wszyscy ulegają "fałszywemu czarowi" Prometheusa.
Genialne, w ten sposób sir Scott nawiązuje do wszystkich części Obcego: jest wartka akcja, jak w 2'jce, religijne wątki- 3'ciej części, humanoid z francuskiej odsłony i wreszcie niepowtarzalny Xenik w ostatniej sceny jak z pierwowzoru! Mocno to wszystko przemyślane, jak na dzieło pisane pośpiesznie na papierze toaletowym. GG WP dla pana Scotta!
Zaplątałeś się we własne idiotyzmy i nie mieszaj mnie w swoje wymysły wyssane z palca
Przecież ten temat był od początku pomyślany jako trollfest, to chyba normalne, że czułem się zaproszony?! OWN3D!
A dla mnie Scott mimo wszystko wyszedł obronną ręką i jego nowy projekt Sj też wznudza zainteresowanie i intryguje. Nie trzeba faceta z trąbą, żeby intrygował.
Tu się mylisz tak zwana "trąba" dla jasności to był w zamyśle Geigera "kręgosłup" , jego sztuka jest znana z wymyślnych i groteskowych "tworów". Druga rzecz również zmieniona na niekorzyść jest taka, że "oryginalny SJ to pilot obcych, na stałe zintegrowany ze statkiem, który także był żywym organizmem. W oryginale jest to statek stworzony przy pomocy bioinżynierii. Napęd statku stanowiły prawdopodobnie potężne siły PSI-oniczne, które mogą wpływać na właściwości materii w dowolny sposób. Rozmowa z wami to jak rozmowa z Neandertalczykiem, nawet głupiego filmu nie potraficie rozszyfrować. Żenada
Dzięki a wyjaśnienia ale dlaczego nas obrażasz i nazywasz neandertalczykami? Nie musisz być arogancki jeśli wiesz więcej od nas.
"Rozmowa z wami to jak rozmowa z Neandertalczykiem, nawet głupiego filmu nie potraficie rozszyfrować. Żenada "
Jak się rozmawia z Neandertalczykiem wiesz zapewne dlatego, że codzienne jak wracasz do domu prowadzisz dyskusję ze swoim Tatą ;)
"Druga rzecz również zmieniona na niekorzyść jest taka, że "oryginalny SJ to pilot obcych, na stałe zintegrowany ze statkiem, który także był żywym organizmem. W oryginale jest to statek stworzony przy pomocy bioinżynierii. Napęd statku stanowiły prawdopodobnie potężne siły PSI-oniczne, które mogą wpływać na właściwości materii w dowolny sposób."
W pierwszej części Aliena nie ma o tym ani jednej wzmianki, wiec Scott mógł sobie z postacią SJ i tym statkiem zrobić co mu się żywnie podoba. I zrobił coś pięknego.
Powiedzmy sobie szczerze, że jeśli nawet ekipa rozpoczęła zdjęcia z postacią SJ w bardziej giegerowskim stylu to musiało coś im nie pasować więc zmienili postać Inżyniera na bardziej ludzką a to świadczy tylko o elatyczności reżysera i reszty ekipy.
Niestety znów się mylisz, pierwotny projekt filmu miał mieć głębszą fabułę, która miała na celu zdradzić pochodzenie trzech ras, głównie Xenomorfów, Miał być też "bestiarium", film o gatunkach, zaawansowanych pracach SJ nad bronią biologiczną i przyczyną ich dramatu, który był efektem skrzyżowania DNA SJ z Xenomorfem. Niestety w wyniku niedotrzymania terminów, (celowy zabieg, by nie przedłużać drogiego ubezpieczenia) jak również skomplikowania fabuły i rozwiniętego wątku "bestiarium", twórcy poszli więc na łatwiznę, napisano nowy scenariusz na pniu, znacznie uproszczono fabułę, i tak kaska poszła w chciwe lewe łapki kiepskiej obsady, a nie na film. I w ten sposób powstał Prometheus, Plan 9 z kosmosu to przy nim dzieło sztuki
oczywiście spłodził oralnie straszliwego trolla ownera2 postracha filmweb, jeśli można to nazwać pięknym
Tak, to taj sama postać, tyle że określenie Space Jokey poraz pierwszy użyte zostało przez ekipę filmową podczas kręcenia pierwszego Aliena a Inżynier to ten sama postać ale nazwana podczas kręceia Prometeusza. Space Jokey i Inżynier stosowane są naprzemiennie.
Ja sobie nie przypominam, żeby było gdzieś powiedziane, że SJ i inżynier to ta sama postać (ta sama postać to na pewno nie jest), nie ma powodów aby sądzić ze to jest w ogóle ta sama rasa.
Samo przez się to się rozumie, iż to ta sama postać tylko różnie nazywana i występujca prawie nago bo w samej opasce na biodra i genitalia oraz w rynsztunku, w którym robi wrażenie zupełnie innej istoty. To tak jak z pilotem samolotów myśliwskich, którzy w hełmie i masce tlenowej też wyglądają jak istoty z innej planety.
Dzięki za wyjaśnienie. Cały czas mnie to zastanawiało właśnie, bo info z sieci nie było nigdzie jednoznaczne.
Ja słyszłaem jeszcze o Gigantach, rasa Pilotów, Engineers, Space Jockey. Wiadomo że o tą samą rasę chodzi,ale ja będę używał nazwy "Space Jockey" odnośnie samotnika w Alienie1 a "Inżynier/owie" odnośnie Prometeusza i jego sequeli.
Słyszeliście o "Alien Harvest" - szczenariuszu do Aliena prequel? Miały być dwa filmy o xeno i o wydarzeniach bezpośrednio związanych z historią Space Jockey'a Lv-426.
Załóż może oddzielny temat poświęcony temu scenariuszowi. Jeśli mógłbyś streść nam ten scenariusz.
Hehe:) Miałem nadzieję że ktoś mi go streści;) Bo sam choć uczę się angielskiego to i tak nie potrafię jeszcze dobrze tłumaczyć:(
i te jego oczy......
;)
mam trochę w domu "strasznych"figurek (Neca, Sideshow) z róznych filmów (alien, predator, t-800, LOTR itp), ale ślubna twierdzi, że figurka SJ, tak 1:1 - będzie zajebiście przerażająca.....